To nie był zwyczajny koncert. Nie zabrakło tortu, gromkiego „sto lat”, gości, przyjaciół i niesamowitych występów. Były też niespodzianki. Wszystko jak na dobrze zorganizowanej imprezie urodzinowej. Zespół Ukeje świętował ze szczecińską publicznością, w przepełnionym tego wieczoru, Free Blues Clubie.
„Jesteśmy łakomi na towarzystwo”
...i tego towarzystwa, w sobotni urodzinowy wieczór, nie brakowało. Zgromadzili się nie tylko fani, znajomi zespołu czy rodzina, ale muzyczni goście. Ukeje zaprosił do wspólnego świętowania Oho!Koko, Piotra Niesłuchowskiego, Jakuba Zimę Zimowskiego z „Hope”, Chilla z zespołu „Ragafaya”, Macieja Kazubę, Mateusza Lazara z „Quo Vadis”, Amelię Borkowską i Olka Różanka z „Chorych na Odrę”. Zespół Damiana Ukeje prezentował z każdym zaproszonym, ciekawie zrealizowane covery. Muzyczne kombinacje różnorodnych zespołów to przyjemność dla ucha. Szkoda, że słyszana tylko od święta.
Urodziny Ukeje jak święto muzyki
Coverowanie okazało się strzałem w dziesiątkę – nie zabrakło klasyków, uwielbianych przez wszystkich, które w zaprezentowanych wykonaniach, gwarantowały dobrą zabawę. Najbardziej podobały mi się aranżacje „Another way to die” z Oho!Koko i „Song 2” z Jakubem Zimowskim, który zdaje się stworzony do growlingu. Ukeje prócz autorskich kawałków (m.in. „Bezkrólewie”, „Zanim odejdę”, „Nie moja krew”, „To nie ten świat”) zagrał takie utwory jak „Heart-shaped box” Nirvany, „Polski” Humana, „Highway to hell” AC/DC, „Come together” zespołu The Beatles czy „Use somebody” Kings of Leon. Publiczność głośno śpiewała z artystami, kołysząc się przy tym i swobodnie komentując coś, od czasu do czasu. Nie było barier, nie było podziałów. Wszyscy stali się wielką muzyczną rodziną, która obchodzi swoje ważne święto. Free Blues Club bawił się bardzo dobrze przez cały wieczór.
„Szczecin z całego serca polecam”
Na muzyce się nie skończyło – szczecinianie dostali prezent od zespołu. Obejrzeli dwa nowe klipy do utworów „Bezkrólewie” i „Nie moja krew”, które zostały nakręcone w Szczecinie. Dodatkowo Ukeje podzielił się ze zgromadzonymi krótkim filmem, na którym uwiecznione zostały zdjęcia i prywatne nagrania z ostatniej trasy koncertowej. Szczecińska widownia była pozytywnie zaskoczona i rozbawiona. Ukeje obchodził swoje urodziny w miłej, rodzinnej atmosferze.
Autor: Diana Marczewska
Komentarze
0