Eksponaty gromadzą już od trzech pokoleń. Teraz postanowili utworzyć muzeum i wszystko wskazuje na to, że zacznie ono funkcjonować w przyszłym roku w kamienicy przy ul. Wojciecha 1. Wystawa stała będzie dotyczyła pierwszych 15 lat polskiego Szczecina.
- Nie możemy zgodzić się ze sprzedawaniem historii Szczecina w sposób jednostronny. M.in. dlatego postanowiliśmy stworzyć prywatne muzeum - mówi Wojciech Lizak, właściciel Antykwariatu Wu-eL.
Idea utworzenia muzeum dojrzewała przez wiele lat. Antykwariat Wu-eL powstał w 1996 roku. Cztery lata później zaczął działać w tym samym miejscu także dom aukcyjny. Znaczne powiększenie zbiorów, które gromadzi już trzecie pokolenie rodziny Lizaków, sprawiło, że powstała koncepcja by nadać całemu przedsięwzięciu charakter instytucji o nazwie Muzeum Dziedzictwa Kulturowego.
Nie tylko wielkość zbiorów była jednak powodem takich działań.
- Mieszkając na co dzień w Szczecinie zauważamy niepokojące zjawisko lekceważenia okazywanego polskiej obecności w mieście po 1945 roku. Znacznie więcej uwagi poświęca się obecnie fascynacji prusko-niemiecką przeszłością. To grozi zachwianiem proporcji w postrzeganiu historii miasta, a nawet wyjałowieniem poczucia polskiej tożsamości - mówi Wojciech Lizak, który zamierza kierować muzeum wraz ze swoim synem Karolem.
ponad 500 eksponatów z pierwszych 15 lat polskiego Szczecina
Dlatego też stałą ekspozycją muzeum ma być wystawa poświęcona pierwszym 15 latom polskiego Szczecina (1945 - 1960) - od przyjazdu do naszego miasta Piotra Zaremby do wizyty Nikity Chruszczowa. Już zgromadzono około pięciuset eksponatów - od obwieszczeń i plakatów, przez nakazy wysiedleńcze dla Niemców, zdjęcia zniszczonego wojną Szczecina do dokumentów i przedmiotów ukazujących tworzenie się polskiego miasta np. opakowania ówczesnych produktów żywnościowych czy gra planszowa na temat "repolonizacji Szczecina". Także ulotki zrzucane przez aliantów w 1944 roku podczas nalotów przeznaczone dla polskich robotników przymusowych, z hasłem "Stettin is slawish", które pojawiły się w artykule na łamach gazety "Pommersche Zeitung".
Według pana Wojciecha te zbiory mogą stanowić propozycję ciekawszą poznawczo nawet od muzealiów, które mają być wystawiane przez powstające w Szczecinie Centrum Dialogu Przełomy. - Chcielibyśmy pokazać jaki dorobek przywieźli ze sobą repatrianci i wykazać w jakim stopniu współtworzyli lokalne dziedzictwo kulturowe - zaznacza Lizak.
List Adama Mickiewicza, autografy królowej Bony, Zygmunta Augusta i Zygmunta III Wazy
Planowane ekspozycje czasowe będą organizowane w oparciu o bogaty zbiór rękopisów, grafik i map, pozwalający na różne koncepcje muzelane. Część wystaw została już zrealizowana w różnych ośrodkach w Polsce (m.in. w Ostrowie Wlkp., Wrocławiu, Elblągu, Zgorzelcu).
- Zamierzamy poświęcić dużo uwagi XIX stuleciu, wtedy kiedy dochodziło do zrywów niepodległościowych, rodził się romantyzm, a w Niemczech kształtowały się mity, toposy i archetypy, które weszły w skład ideologii wilhelmińskiej, a następnie w zmodyfikowanej wersji do faszyzmu - mówi Wojciech Lizak - To niewątpliwie wpłynęło na proces, który nazwałbym "wycinaniem się" Niemiec z Europy rozumianej jako jednolity obszar kulturowy w tradycji antycznej i chrześcijańskiej - dodaje.
Kolekcja, która jest przygotowywana do działalności wystawienniczej muzeum jest bardzo obszerna. Rękopisy i autografy to dział liczący 550 jednostek. Znajdziemy tu m.in. list Adama Mickiewicza do Bohdana Zalewskiego, jego dedykację dla Walentego Wańkowicza w petersburskim wydaniu "Konrada Wallenroda", oryginał wiersza "Proroctwa" napisany przez Juliusza Słowackiego, zestaw 143 listów pisanych przez członków rodziny Radziwiłłów oraz pierwodruki kompozycji F. Chopina.
Bardzo cenne są dokumenty i autografy królewskie (królowej Bony, Zygmunta Augusta, Zygmunta III Wazy) oraz zbiór listów i autografów laureatów literackiej Nagrody Nobla - w tym pierwszego pisarza, który ją otrzymał czyli Sully Prudhomme`a (1901 rok), Henryka Sienkiewicza, Gerharta Hauptmanna, Samuela Becketta, Wisławy Szymborskiej, Czesława Miłosza, kartka wykonana przez Hermana Hesse`go i inne.
Około 300 eksponatów z działu ikonografii
Kartograficzne zbiory to np. mapy Rzeczypospolitej Obojga Narodów z XVI - XVIII wieku, Prus Wschodnich, Śląska i Pomorza z tego samego okresu, a ikonografia jest działem niezwykle bogatym, bo liczącym około 300 jednostek. W skład tych archiwaliów wchodzą widoki i plany miast polskich z XVI - XVII wieku (również Szczecina), rezydencji w północno-zachodniej Polsce, plany bitew epoki napoleońskiej i wiele innych.
Bardzo znaczącą częścią zbiorów jest ikonografia powstania styczniowego. Warto przypomnieć, że 30 października Wojciech i Karol Lizakowie otrzymali Nagrodę Specjalną Identitas za opracowany i wydany przez nich album – "Powstanie styczniowe. Nieznane obrazy, zapomniane wiersze" (nastąpiło to podczas gali w w siedzibie Business Centre Club w Warszawie).
W chwili obecnej założyciele muzeum oczekują na odpowiedź z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na przesłany w październiku wniosek o uzgodnienie treści statutu muzeum w fazie organizacji. Jeżeli wszystkie wymogi zostaną spełnione to szczecińska instytucja zostanie wpisana do Państwowego Rejestru Muzeów.
Komentarze
0