Gdy ostanim razem - blisko cztery lata temu  Żanna Biczewska gościła w Szczecinie - sala filharmonii pękała w szwach,  a widzowie zgotowali jej owację na stojąco. Podobnie było w miniony piątek. Artystka - oprócz znanych od lat piosenek autorstwa Bułata Okudżawy, pochodzących z repertuaru Włodzimierza Wysockiego czy bogatej skarbnicy rosyjskich dumek - zaprezentowała utwory z najnowszej płyty "Emotions". Po koncercie można było nabyć trudno dostępne płyty z dorobkiem  pieśniarki.