Jesteś sam i nie wiesz jak spędzić weekend? 14 luty nie musi być najgorszym dniem w roku. Skorzystaj z naszych propozycji i omiń szerokim łukiem wszystkie całujące sie pary.

(Anty)imprezy w mieście

W sobotę, czyli dzień przed walentynkami, antybrzmienia usłyszymy w Alter Ego. – „Nie spodziewaj się tu cukierkowego klimatu święta zakochanych. Tej nocy spowolniałe i rozlazłe melodie miłosne zostaną zastąpione przez energiczne odmiany drum&bass`u, dubstepu, nu-school breaks oraz down tempo” – zapowiadają organizatorzy imprezy. Tej nocy usłyszymy gości z Berlina oraz Krakowa. W sobotę także w Wasabi, choć walentynkowo to jednak nieco inaczej. Walentynki Skandal’iczne to okazja aby bawić się przy dźwiękach serwowanych przez producentów z Poznania. Mikita & Juerga zadbają o klimat muzyczny wieczoru.

Prawdziwa impreza antywalentynkowa odbędzie w niedzielę w Hi-Fi Cafe. Antywalentynkowe dźwięki serwować będzie MissM oraz Larv (gitara). Tego wieczoru ważną rolę odegrają także efekty wizualne, za które odpowiedzialne będą Pani Pawlosky oraz Panna Lu. Początek imprezy o 21:00.

A może się zakochać?

Jeśli masz trochę czasu, spróbuj się zakochać jeszcze przed walentynkami. Niełatwo spotkać kogoś wyjątkowego w ciągu kilku dni, jednak pomóc w tym może Walentynkowa szkoła uwodzenia. Spotkanie przygotowane specjalnie dla pań, ma pokazać jak w ciągu 5 minut uwieść mężczyznę. Sekrety mowy ciała, a także techniki uwodzenia to propozycje na sobotę. „Trening” odbędzie sie 10-14:00 w Domu Kobiet.

Czego unikać?

Single w walentynki z pewnością powinny odpuścić sobie kino lub teatr. Nawet jeśli wybierzemy film, który nie będzie komedią romantyczną, najprawdopodobniej obok nas usiądą same zakochane pary. Podobnie może być w pubie, kawiarni lub restauracji. Dobrze też należy się zastanowić przed wybraniem się tego dnia na zakupy. Niektóre galerie handlowe (np. GH Turzyn) przygotowały na niedzielę specjalne atrakcje dla par. Można też po prostu przestać zwracać uwagę na wszystkich mniej lub bardziej zakochanych i postarać się dobrze bawić, niezależnie od tego, gdzie i z kim będziemy obchodzić lub bojkotować walentynki.