Poranna kawa to dla Joanny Kobier najważniejszy moment dnia. Miłośniczka czarnego napoju wraz z mężem od 3 lat prowadzi kawiarnię Kafle, mieszczącą się przy ul. Koński Kierat 16. W każdą niedzielę można ich też spotkać podczas Szczecińskiego Bazaru Smakoszy.
Jak mówi właścicielka, po raz pierwszy świadomie napiła się kawy podczas podróży poślubnej do Porto. - Najpierw zrobiłam łyk wody i napiłam się kawy. I poczułam coś takiego, czego nigdy wcześniej nie wiedziałam – wspomina Joanna. To był też moment, kiedy stwierdziła, że musi prowadzić kawiarnię.
Do Kafli najczęściej przychodzą klienci i proszą o espresso, bo jak mówią, muszą się dobudzić, potrzebują dużej dawki kofeiny. - Z espresso jest tak, że ona posiada tak naprawdę najmniejszą dawkę kofeiny, bo się bardzo szybko parzy. Kawa im dłużej się parzy, im dłużej wypłukiwana z niej jest kofeina, tym właśnie ma większą moc - tłumaczy Joanna.
Świadomość picia kawy w Szczecinie wzrasta.
- Mamy coraz więcej klientów, którzy przychodzą do nas i proszą o kawę konkretnego gatunku, z konkretnego regionu. Wiedzą jakiej kawy chcieliby się napić, wiedzą czym jest drip, wiedzą czym są kawy przelewowe. A nawet czasami wiedzą – używają takiego określenia: kawa trzeciej fali. I to jest zaskakujące - opowiada właścicielka Kafli.
Kawy parzonej na różne sposoby przez Joannę i jej męża można spróbować w kawiarni przy ul. Koński Kierat 16 oraz w każdą niedzielę podczas Szczecińskiego Bazaru Smakoszy w OFF Marinie, przy ul. Chmielewskiego 18. W tej cotygodniowej imprezie biorą udział lokalni sprzedawcy oraz producenci zdrowej i ekologicznej żywności. Na kilkudziesięciu stoiskach można znaleźć m.in.: ekologiczny nabiał, jaja, najwyższej jakości mięsa i wędliny, ryby, naturalne przyprawy i pieczywo, miody, sezonowe warzywa i owoce, kiszonki, przetwory, soki, oliwy, ryby i paprykarz, miody, przetwory z owoców i warzyw bez zbędnej chemii. Nie brakuje też smakołyków, które można przekąsić na miejscu. Szczeciński Bazar Smakoszy zaprasza co niedzielę w godz. 10:00-15:00.
Komentarze
0