Była zrujnowaną kamienicą, teraz odzyskała historyczny wygląd. Miejski konserwator zabytków Michał Dębowski odebrał prace remontowo-adaptacyjne w budynku przy ulicy Malczewskiego 34. „Cieszę się, że niszczejący od lat budynek znalazł inwestora, który udźwignął trud finansowy i organizacyjny” – podkreśla.

Przez ostatnich kilka miesięcy zabytkowa część inwestycji przy ulicy Malczewskiego 34 przeszła szereg prac konserwatorskich, m.in. remont elewacji z odtworzeniem pierwotnej kolorystyki, rekonstrukcję stolarek okiennych, remont głównej klatki schodowej.

Pierwsze efekty mieszkańcy mogli oglądać już w styczniu tego roku, kiedy to odsłonięta została fasada kamienicy. Natomiast kilka dni temu miejski konserwator zabytków Michał Dębowski podzielił się z mieszkańcami zdjęciami głównej klatki schodowej.

„Zarówno fasada, jak i wnętrza zabytku odzyskały historyczny wygląd i pozostały dokumentem dawnego sposobu urządzenia i ozdabiania budynków mieszkalnych szczecińskiego Śródmieścia w końcu XIX wieku” – podkreśla.

Jednocześnie miejski konserwator zabytków nie kryje swojej radości, że niszczejący od lat budynek znalazł inwestora. „Udźwignął trud finansowy i organizacyjny tej złożonej inwestycji oraz dostrzegł potencjał drzemiący w tej zabytkowej kamienicy” – dodaje.

Budynek przy ulicy Malczewskiego 34 jest obecnie jedynym w okolicy, który przetrwał wojnę. Przez lata popadał jednak w ruinę, aż w 2018 roku został sprzedany deweloperowi Siemaszko, który nie tylko wyremontował budynek, ale i rozbudował. Kamienica została „obudowana” nowoczesną zabudową mieszkaniową, przez co szczecinianie zaczęli nazywać ją „kanapką”.