Dużo śmiechu i gromkie brawa – tak, w dużym skrócie, można opisać wczorajszy inauguracyjny dzień IV Szczecińskiego Przeglądu Autorskich Kabaretów, czyli naszego tajemniczego SZPAK-a.

Wczoraj (25 listopada 2010 r.) rozpoczął się czterodniowy maraton kabaretowy. Inauguracja tegoż wydarzenia odbyła się w Studiu S1 im. Jana Szyrockiego Polskiego Radia Szczecin, dlatego też w pierwszym dniu SZPAK-a widzów przywitała Katarzyna Wolnik-Sayna (PRS) oraz Grzegorz Dolniak – dyrektor SZPAK-a.

Pokazy powartszatowe

O wprowadzenie licznie zgromadzonej publiczności w nastrój zabawy i rozkoszy zadbała grupa utworzona tydzień temu na III Otwartych Szczecińskich Warsztatach Kabaretowych prowadzonych przez Władysława Sikorę, związanego między innymi z kabaretem POTEM i ADIN. I choć gwiazda polskiej sceny kabaretowej w skeczach nie grała, zapowiadała za to kolejne występy, to publiczność z minuty na minutę stawała się bardziej rozbawiona i żądna dalszych wrażeń. W wykonaniu młodych i ambitnych adeptów sztuki kabaretowej widzowie mogli obejrzeć między innymi Piżamę party, Rozmowę z seksuoologiem, a nawet Scenę łóżkową. W ten oto sposób nieśmiała na początku publiczność ośmieliła się bić huczne brawa.

Krajm Storys ostatni raz w naszym mieście

Następnie wystąpił dobrze znany szczecińskiej publiczności kabaret Szarpanina, który pełni rolę gospodarza SZPAK-a. Grzegorz Dolniak, Marek Juszkiewicz oraz Marcin Pawłowski, czyli, żeby nie powiedzieć uczestnicy, to powiem członkowie Szarpaniny, przedstawili zgromadzonym w studiu Polskiego Radia Szczecin program Krajm Storys, którego premiera odbyła się w grudniu 2009 roku. Dlaczego warto było obejrzeć ich występ? Choćby z tego względu, że program ten w naszym mieście Szarpanina zagrała po raz ostatni. Występ podobał się publiczności na tyle, że członkowie kabaretu zdecydowali się przedstawić jeszcze jeden skecz... tym razem przedpremierowy z nowego programu.

Gwiazda wieczoru – kabaret Jurki

Po Szarpaninie na scenie pojawiła się, przywitana gorącymi oklaskami, gwiazda wieczoru w postaci kabaretu Jurki, który tworzą Agnieszka Litwin-Sobańska, Wojtek Kamiński oraz Przemysław Żejmo. Przedstawili oni skecze pochodzące z programu o tajemniczej nazwie „Album rodzinny”, przy którym szczecińska publiczność bawiła się na tyle świetnie, że trudno było jej rozstać się z gwiazdą wieczoru i raz za razem domagała się ponownego jej wyjścia na scenę. Członkowie kabaretu Jurki nie pozostali wobec tego obojętni i, podobnie jak kabaret Szarpanina, wyszli ponownie na scenę, aby zafundować widzom kolejną porcję rozkosznych doznań.

Na początku nieśmiała publiczność przeobraziła się w oklaskującą i wołającą o bisy widownię, co świadczy o tym, że pierwszy dzień SZPAK-a IV był wartym obejrzenia widowiskiem i z pewnością niejednemu z jego widzów narobił apetytu na obcowanie z nim w kolejnych dniach.