Politycy Prawa i Sprawiedliwości podsumowali rok 2024 w samorządowej polityce. Nie brakowało krytycznych głosów w kierunku radnych Koalicji Obywatelskiej, których PiS obwinia za sytuację budżetową oraz podwyżki opłat m.in. za szczecińską komunikację miejską. Pojawiły się także odwołania do wiosennej kampanii wyborczej, w której politycy KO obiecywali m.in. „bilet 365” na wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej za 365 złotych rocznie. – To był zły rok dla mieszkańców – mówił przewodniczący klubu radnych PiS w szczecińskiej radzie miasta, Krzysztof Romianowski.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zasiadający w radzie miasta i sejmiku zachodniopomorskim podsumowali rok 2024. Największa krytyka popłynęła w stronę Koalicji Obywatelskiej.
– Koalicja Obywatelska zafundowała nam rok niespełnionych obietnic wyborczych – mówił Krzysztof Romianowski. – Obiecywano nam wszystko, od poprawy komunikacji miejskiej przez basen na Prawobrzeżu. 99% tych projektów nie zostało zrealizowanych. Nie ma biletu za 365 złotych rocznie, nie ma także innych rzeczy. Słyszymy, że coś będzie, ale kiedy? Nie wiadomo. Najpierw obiecują, a potem się wymiksowują się z tego, co obiecywali.
– Budżet miasta Szczecina jest łatany podwyżkami za przedszkola, czynsze, strefę płatnego parkowania czy bilety. To jest dziecinada i infantylizm, gdy na sesji dyskutuje się o tym, czy jest pani skarbniczka czy pani skarbnik, a nie słucha się tego, że budżet jest trudny. Środki są przerzucane z miejsca na miejsce i w ogóle nie ma myślenia o rozwoju Szczecina – mówił Maciej Kopeć, radny PiS.
– Główny element budżetu inwestycyjnego to środki własne, przyznane jeszcze z Polskiego Ładu przez premiera Morawieckiego – przekonywał Kopeć. – Przez kolejne lata to jest 100 milionów złotych rocznie. Widzimy, że żadnego pomysłu na samorząd nie ma. Mówił o tym prezydent Krzystek, że nie ma cudu i inaczej powinna wyglądać ustawa o finansowaniu samorządów. Miało być lepiej, miało być wspaniale – mówił dalej, zarzucając, że środki ministerialne, np. z Ministerstwa Sportu i Turystyki, to „ochłapiki”.
Radni PiS mówili również o łamaniu standardów demokracji w szczecińskiej radzie miasta i sejmiku. Agnieszka Kurzawa oburzona była tym, że PiS nie ma swojego wiceprzewodniczącego w strukturze sejmiku zachodniopomorskiego.
Wybory samorządowe odbyły się w kwietniu. PiS ma w szczecińskiej radzie miasta siedmioro radnych. Koalicja Samorządowa Piotra Krzystka piątkę przedstawicieli. Samodzielne rządy mogłaby sprawować Koalicja Obywatelska, mająca aż 19 radnych.
Komentarze
36