„Będzie krwiście, prawdziwie, dotkliwie i dogłębnie”. Tak zapowiada, to wydarzenie dyrektor Opery Na Zamku, Jacek Jekiel w efektownie wydanym, przypominającym talię kart, programie spektaklu. „Carmen” Georga Bizeta w reżyserii Eweliny Pietrowiak zobaczymy premierowo 7 października.
To zdecydowanie jedna z najczęściej wystawianych oper. Wzruszająca historia miłosna, która rozgrywa się w XIX wieku w Sevilli i w okolicach, została opisana przez Prospera Merimée w noweli pod tytułem „Carmen” i opublikowana w 1845 roku. Siedem lat później powstało libretto Henri Meilhaca i Ludovica Halévy'ego na jej podstawie oraz muzyka Bizeta. Opera po pierwszych pokazach nie zyskała uznania, a wręcz uznano ją za szokującą, ale z czasem stała się przebojem scenicznych repertuarów w najbardziej renomowanych salach koncertowych.
W zgodzie z duchem muzykiCzy nowa, uwspółcześniona, szczecińska wersja „Carmen” może się czymś wyróżnić wśród tylu, cenionych i wysoko ocenianych interpretacji, które już powstały w Polsce? Ewelina Pietrowiak, która nie tylko spektakl reżyseruje, ale jest także autorką scenografii do niego, powiedziała na konferencji prasowej „Nie wiem, czy jest jeszcze jakaś opera, która budzi tyle skojarzeń. Ta opera jest taka, że każdy z kilkuset osób na widowni, czegoś innego się spodziewa. (...) To, o czym mogę zapewnić jeśli chodzi o uwspółcześnienie: na pewno starałam się iść w zgodzie z duchem muzyki, nie zrobiłam niczego przeciwko muzyce. Wszystkie postacie przeżywające określone emocje, to wszystko jest i tu mam czyste sumienie. Nie mam do końca czystego sumienia jeśli chodzi o dosłowną realizację libretta, ale po próbach absolutnie tych decyzji nie żałuję”
Kolorowo i bogatoKatarzyna Nesteruk, która przygotowała kostiumy powiedziała, że w jej projektach wiele jest współczesnych inspiracji, „również hiszpańskich, nawiązujących do epoki, ale tylko w formie cytatu”. Stwierdziła, że za pomocą kostiumów i dodatków chciała odpowiednio skomentować rzeczywistość. „Carmen jest kobietą współczesną, więc pojawią się … spodnie, krótkie sukienki. Styl boho – nawiązuje do stylu cygańskiego. Będzie kolorowo, będzie bogato.” dodała.
Carmen to wolna kobietaGosha Kowalińska , która zaśpiewa rolę tytułową podczas premiery nie kryła entuzjazmu. „Wcielenie w tę postać jest niesamowitą przygodą, po raz siódmy pracuje nad tym charakterem, po raz pierwszy byłam Carmen we Francji. To wspaniałe przeżycie, przygoda zagrać to w domu, w Polsce w wersji nowoczesnej (...) Carmen to wolna kobieta, jest wyzwolona od jakiejkolwiek sieci, która trzyma ją w miejscu. Wierzy w przeznaczenie i wierzy w możliwość bycia wolną.
Za oprawę muzyczną spektaklu odpowiedzialny jest bułgarski dyrygent, Vladimir Kiradijev, a kolejne prezentacje „Carmen” zaplanowane są na 8 i 9 października. Bilety są jeszcze dostępne.
Komentarze
4