Do zdarzenia doszło w piątek, 30 kwietnia. Na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Skarbówek” paliła się altanka. Pracownicy ZWiK z I Rejonu Wydziału Gospodarki Sanitarnej z ul. 1 Maja bez wahania ruszyli do pomocy w walce z ogniem.
– Wracaliśmy z kolegą z czyszczenia jednej z pompowni. Na ul. Chopina zobaczyliśmy chmurę gęstego dymu unoszącą się z terenu ogrodów działkowych. Weszliśmy tam i zobaczyliśmy palącą się altanę, a obok kobietę z dzieckiem na ręku oraz działkowców polewających wodą płonący domek – mówi Łukasz Gierczakowski z I Rejonu WGS. – Wjechaliśmy w aleję i korzystając z możliwości naszego samochodu do ciśnieniowego czyszczenia sieci rozpoczęliśmy gaszenie. Na szczęście w altanie nikogo nie było i mogliśmy się skupić na jej gaszeniu.
Po 20-minutowej akcji udało się ugasić ogień. Jak podkreślają jej uczestnicy, nikomu nic się nie stało, nie było nawet drobnych poparzeń.
– Jestem pod wrażeniem postawy pracowników szczecińskich wodociągów. Zatrzymali się i bez zwłoki podjęli akcję gaśniczą. Fachowo wykorzystali posiadany sprzęt, a dzięki ich umiejętnościom i opanowaniu udało się zażegnać niebezpieczeństwo i uratować czyjś dorobek. W imieniu własnym a także właścicieli ugaszonego domu bardzo im dziękujemy. Taka postawa nie jest częsta – mówi Tomasz Rudnicki, główny konserwator ROD „Skarbówek”.
To już druga sytuacja, w której pracownicy tej placówki ZWiK wcielają się w rolę strażaków. W ubiegłym roku ugasili pożar samochodu na stacji benzynowej przy ul. 1 Maja. Wtedy również udało się przeprowadzić akcję sprawnie i nikt nie ucierpiał.
Komentarze
2