Białe kafelki sprowadzane z Majorki, projektowane przez ponad rok specjalne akustyczne fotele, hall, w którym pomimo ponad 20 m wysokości nie ma pogłosu oraz charakterystyczne kręcone schody. Tłumy szczecinian oglądały Filharmonię Szczecińską od środka.
Punktualnie o 10:00 kolejka chętnych do zwiedzenia nowego gmachu Filharmonii sięgała do budynku Komendy Wojewódzkiej Policji. Wraz z upływem czasu wcale się nie zmniejszała, wręcz przeciwnie szczecinianie stali już za siedzibą policji. Co ciekawe sporo z nich przy okazji dobrze się bawiło, dopingując uczestnikom 35. Półmaratonu Gryfa, którego trasa wiodła ulicą Małopolską wzdłuż budynku Filharmonii.
Porównywana do Filharmonii Wiedeńskiej
Pierwszą grupę po nowym gmachu oprowadzili Dorota Serwa, Dyrektor Filharmonii Szczecińskiej, oraz Prezydent Miasta Piotr Krzystek. Przewodnikami następnych byli już pracownicy Filharmonii, którzy zwracali uwagę na brak pogłosu w hallu, mającym ponad 20 m wysokości czy wszechobecną biel w budynku, a przede wszystkim białe kafelki, wyprodukowane na Majorce z mączki marmurowej i betonu. Wyjaśniali też, że biała ściana w hallu między jednymi a drugimi schodami posłuży za ekran do różnego rodzaju projekcji.
Oczywiście największy zachwyt na zwiedzających zrobiła złota sala Słońca, mogąca pomieścić 953 melomanów. Oprowadzający zaznaczali, że akustyka w niej porównywana jest do tej w Filharmonii Wiedeńskiej. Szczecinianie mogli też przez chwilę sprawdzić jak się siedzi w odpowiednio pochłaniających dźwięk fotelach, projektowanych przez ponad rok specjalnie dla szczecińskiej Filharmonii.
Fotelowa ciekawostka
Podczas krótkiej wycieczki można było dowiedzieć się jeszcze, w którym miejscu umieszczone są ekrany akustyczne, umożliwiające wykorzystywanie złotej sali nie tylko do koncertów symfonicznych, że każde załamanie ścian jest ważne i wpływa na odpowiednią jakość akustyki, że sceny (zarówno w sali Słońca, jak i kameralnej) zostały wykonane z wysokiej jakości drewna dębowego. Nawet tzw. backstage przy największej sali zaprojektowano tak, by filharmonicy mogli się w nim bez problemu przygotowywać do koncertu, nie zagłuszając jednocześnie tego, co w tym samym czasie będzie się działo na scenie.
W sali kameralnej, nazywanej również księżycową od możliwości jej całkowitego zaciemnienia, szczecinianie poznali ciekawostkę, czym właściwie różnią się fotele z sali złotej od tych z sali księżycowej. Informacja okazała się dość zaskakująca, chodziło bowiem o kolor nitki, którą wyszyty jest numer siedzenia: w sali złotej to oczywiście kolor złoty, natomiast w sali kameralnej – srebrny.
- Wewnątrz budynek Filharmonii bardzo mi się podoba. Trochę mniej z zewnątrz, dlatego że są to nowe kształty, do których trzeba się przyzwyczaić, tak jak się przyzwyczailiśmy do Piramidy Luwru w Paryżu. Ale wnętrze jest fantastyczne i mam nadzieję, że spędzę tutaj wiele miłych chwil. - mówiła po zakończonej wycieczce pani Zofia.
Jej koleżanka zaznaczyła, że cały obiekt też zrobił na niej duże wrażenie, ale wypowie się dopiero 6 września, kiedy po piątkowym koncercie inauguracyjnym sama będzie mogła ocenić akustykę w Filharmonii. Z kolei inna melomanka, zachwycona wyglądem złotej sali, od razu oznajmiła, że projekt się udał i z pewnością będzie przychodzić do nowej Filharmonii na koncerty.
Aby jak największa ilość zainteresowanych osób mogła obejrzeć nową siedzibę Filharmonii jej pracownicy, już po około godzinie od rozpoczęcia Dnia Otwartego, zwiększyli liczebność grup i częstotliwość ich oprowadzania.
Od piątku w barwach Floating Garden
Niedzielne kolejki pod gmachem Filharmonii przypominały te z 7 sierpnia. Wtedy to przy Małopolskiej 48 ustawiły się tłumy szczecinian, by kupić bilety na koncerty inauguracyjne, które rozpoczynają się już w najbliższy piątek (5 września) uroczystą fanfarą dedykowaną Filharmonii Szczecińskiej, a skomponowaną przez maestro Krzysztofa Pendereckiego.
W piątek też, jak i przez cały inauguracyjny tydzień, gmach Filharmonii rozbłyśnie w kolorach Floating Garden. Później, na czas koncertów iluminacja będzie przybierała kolor intensywnej bieli, a podczas świąt patriotycznych barwy biało – czerwone. Od kwietnia do września oświetlenie będzie włączane w godz. 22:00 – 24:00, natomiast w okresie zimowym (październik – marzec) podświetlony gmach Filharmonii zobaczymy w godz. 20:00 – 24:00.
Komentarze
0