W Szczecinie nie brakuje utalentowanych muzyków, spełniających się w twórczości z zakresu różnych gatunków. Disco polo, od kilku lat przeżywające swoisty renesans, to muzyka, która gra w sercu Kuzyna Zenka – artysty, którego piosenki zgromadziły już prawie 5 milionów odsłon na YouTubie.
Jak twierdzi Kuzyn, myśl o wykonywaniu tego rodzaju muzyki narodziła się z tęsknoty za rodzinnym domem.
- Kiedy przyjechałem za chlebem na ziemię szczecińską, zabrakło mi w sercu mojego rodzinnego Podlasia. Myślami wracałem do wielu wspomnień: kwitnących kaczeńców, ganeczków, festynów i tego wszystkiego, co związane z tamtym klimatem – opowiada. – Czułem pustkę gdzieś w sobie i nagle, nad jeziorkiem Glinnym, po symbolicznej lampce wina, gdy chwyciłem w dłonie swoją gitarę, wpadły mi do głowy pierwsze akordy i słowa do mojego pierwszego hitu, Disco Rollo.
Piosenka stała się bardzo popularna na YouTubie – liczba wyświetleń rosła w naprawdę szybkim tempie. Później zaczęły powstawać kolejne utwory, dzięki którym Kuzyn może koncertować ze swoim repertuarem i czerpać z tego energię do działania.
Podobieństwo z pochodzenia
Już sam pseudonim artysty sugeruje związek z Zenkiem Martyniukiem, wokalistą zespołu Akcent. Po przesłuchaniu jego utworów podobieństwo można znaleźć także w głosie.
- Obaj jesteśmy podlasiakami, płynie w nas ta sama gorąca, wschodnia krew – tłumaczy Kuzyn. – Mamy ten sam sposób mówienia, gwarę i szereg innych elementów kulturowych związanych z miejscem naszego pochodzenia. Dla mnie Zenek jest cudowną inspiracją – zresztą nie tylko dla mnie, a dla wszystkich z Podlasia!
W muzyce Kuzyna inspiracji jest jednak więcej.
- Czerpię z twórczości przeróżnych artystów, przede wszystkim tych, którzy byli ikonami w latach 90., np. Boys, Skaner, Shazza – wymienia. – Mam ogromny sentyment do tamtych czasów. To było coś pięknego. W nowoczesnych aranżacjach staram się przemycać chwilami motywy rodem z tamtych lat. Oprócz tego inspiruję się również artystami współczesnymi, takimi jak Pan Popek.
Dla muzyki miejsce jest nieistotne
Wielu osobom disco polo kojarzy się wyłącznie ze wschodnią częścią Polski. Piosenki Kuzyna powstają jednak tutaj – na Pomorzu Zachodnim, które stało się jego drugim domem.
- Szczecin to wspaniałe miejsce dla każdego, niezależnie od uprawianego zawodu – mówi. – Mogę się tu wyszaleć, ale też wyciszyć i zaszyć w domowych pieleszach, żeby tworzyć nowe piosenki. Cenię to miasto za wspaniałych ludzi, których tu poznałem, za piękne krajobrazy, a przede wszystkim za energię, która tutaj panuje. Bardzo dobrze mi się tu mieszka!
Związek Kuzyna zarówno z naszym miastem, jak i z disco polo z pewnością na razie się nie kończy. Już w piątek, 15.06., ma mieć miejsce premiera jego najnowszego utworu, który może ponownie stać się youtube’owym hitem na lato.
- Żyję z wymyślania i
przede wszystkim dla wymyślania. Odnajduję w tym wytchnienie. Jest
to według mnie najlepsza recepta na marazm, gnuśność i znużenie
– opowiada artysta – Scena oczywiście wymaga wiele sił, ale w
zamian potrafi się mocno odwdzięczyć miłym gestem, dobrym słowem,
a najmocniej energią widowni krzyczącej razem ze mną:
„Bimsalabim”!
I to jest coś!
fot. Ania Dymek
Komentarze
22