Tunezyjczyk w Szczecinie rozpowszechnia kulturę picia kawy. Przy okazji pokazuje jak smakuje śródziemnomorska lemoniada.

Od dwóch tygodni przy Rondzie Giedroycia działa nowa szczecińska, właściwie można powiedzieć, że szczecińsko – tunezyjska kawiarnia The Black Cafe.

- Mój mąż jest Tunezyjczykiem. Odkąd mieszka w Szczecinie marzył o otworzeniu własnej kawiarni, by w końcu nauczyć Polaków picia kawy. Żeby picie kawy na mieście stało się dla nas czymś normalnym. - mówi Kamila ben Slimane, właścicielka lokalu - W Tunezji na filiżankę małej czarnej wychodzi się 2 – 3 razy dziennie. Kawy w domu właściwie się nie pija. - wyjaśnia.

Kawowe ożywienie na Niebuszewie

Właściciele The Black Cafe chcą też, by nowy lokal na Niebuszewie ożywił trochę tę część miasta. - To dzielnica, którą nadal uważa się za ciemną stronę Szczecina. The Black Cafe to miejsce, które powstało z myślą się o klientach, którzy chcieliby napić się kawy czy zjeść ciastko w drodze do pracy, czy szkoły. - zaznacza Agnieszka Jung, manager marketingu - A wielu osobom brakowało w tych okolicach takiego lokalu. To też jeden z głównych punktów przesiadkowych w mieście i codziennie do i z pracy czy szkoły przemieszcza się tędy bardzo dużo ludzi. I do takich „osób w ruchu” przede wszystkim kierujemy naszą kawiarnię - podkreśla Kamila ben Slimane.

Tylko pięć miejsc do siedzenia?

Pod tym względem jest to dość nietypowy lokal w Szczecinie. W The Black Cafe nie dostaniemy bowiem kawy w filiżance, kelnerka nie przyniesie nam karty z długą listą deserów, a do siedzenia znajdziemy zaledwie pięć miejsc. - Nasza idea różni się od tradycyjnej kawiarni, ponieważ skupiamy się głównie na tzw. kawie do wyjścia. Do tego ciasto czy kanapka i można biec dalej. - mówi właścicielka - Oczywiście można też usiąść i odpocząć, skorzystać przy tym z wi-fi albo naładować telefon. - dodaje.

Do nowej kawiarni na Niebuszewie na kawę można wybrać się już o 7:00. Ceny nie są wygórowane. Espresso kosztuje 5 zł, americano o 1 zł więcej, a capuccino czy latte możemy kupić za 7 lub 9 zł. Przy okazji nierzadko zakupiona kawa może okazać się chwilowym dziełem sztuki. - Nie wyobrażam sobie życia bez zapachu i aromatu kawy, uwielbiam też rysowanie na spienionym mleku. Latte art nie jest mi obcy. - zaznacza Krzysztof Michałkiewicz, barista w The Black Cafe.

Śródziemnomorskie śniadanie

Poza różnymi wariantami kawy w The Black Cafe można napić się prawdziwej lemoniady, przygotowywanej ze świeżych cytryn wg tunezyjskiej receptury. - To przepis mojego męża - zaznacza Kamila - i doskonała propozycja dla tych, którzy chcieliby poczuć jednocześnie smak wakacji i smak Tunezji w Szczecinie - dodaje Agnieszka. W tej chwili 300 ml orzeźwiającego napoju kosztuje 4 zł. W przyszłości mają się też pojawić inne soki wg receptur znad Morza Śródziemnego.

W ofercie lokalu znajdują się również kanapki, których ceny wynoszą 4, 6 albo 7 zł, a po godzinie 17:00 spadają o połowę, kolorowe cupcakes, muffiny i lody sprzedawane na gałki.

Kawiarnia The Black Cafe jest otwarta od poniedziałku do soboty w godz. 07:00 - 19:00.