O bliskości kultury wietnamskiej i europejskiej mogli przekonać się ci, którzy odwiedzili 8-10 grudnia Galerię Soraya.
Inspiracja z natury
Fotografie, film, spotkanie z autorką książki – to wszystko mogliśmy zobaczyć podczas Dni Kultury Wietnamskiej, imprezy wnoszącej odrobinę egzotyki w zwykłe szare życie. Spotkanie ze wschodnią sztuką miało naprawdę niezwykły klimat przede wszystkim ze względu na możliwość porozmawiania z samymi twórcami.
Hoang The Nhiem – jeden z najlepszych wietnamskich fotografików zaprezentował swoje niezwykłe prace, w których uwidocznił fascynację naturą. – Chciałem pokazać piękno wietnamskiej natury. To właśnie ona mnie inspiruje. Wiele ludzi nie potrafi dostrzec jej urody – opowiada Hoang The Nhiem.
Cztery pory roku – to tematyka albumu innego wietnamskiego twórcy. Również tu kluczową rolę odgrywa natura. - Dziś można bardzo łatwo zrobić zdjęcie. Profesjonalny fotograf potrafi się zatrzymać i wydobyć czar z tego, co nie zawsze jest zauważalne na pierwszy rzut oka. To co „inne”, może znaczyć „piękne” – dodaje twórca, którego albumy można było zakupić podczas imprezy.
Wietnam prawie europejski
Dni Kultury Wietnamskiej to także niezwykła podróż, o czym opowiadał Andrzej Małyska, podróżnik i właściciel galerii Soraya. Egzotyczna i nieznana Polakom kultura wbrew pozorom wiele czerpie z Europy. – Fascynujące są odniesienia do sztuki europejskiej. Bardzo widoczne są nawiązania do sztuki francuskiej. Wszystkie prądy malarstwa francuskiego są delikatnie przetworzone i obecne w kulturze wietnamskiej. Wietnam przez długi czas był kolonią francuską, a obecnie sami Wietnamczycy bardzo lubią Francuzów – mówi Andrzej Małyska.
Fotografie Andrzeja Małyski pokazywały codzienny aspekt życia w Wietnamie. Ciekawostki z ulicy i kawałek codzienności można było zobaczyć trzeciego dnia imprezy. – Życie tam buzuje, ulice są pełne. Wietnamczycy trąbią, jeżdżą. Widoczność tego jest fascynująca. Jednak wielkich różnic nie ma między nami a Wietnamczykami. Przez podróże nauczyłem się zauważać to, co łączy nas wszystkich. Żyjemy przecież na jednym świecie z tymi samymi problemami i radościami – dodaje Małyska.
Nowe odkrycie Polski
Spotkanie z osobami z obcego kraju uczy, także innego spojrzenia na własne miejsce. Twórcy wietnamscy zachwyceni byli zimą w Polsce, której nie ma w ich cieplejszym państwie. Sam Szczecin oczarował Hoanga The Nhiema przyrodą. – Tematem przewodnim moich zdjęć są drzewa, których w Szczecinie jest naprawdę sporo! Chciałbym mieć więcej czasu, by móc je wszystkie sfotografować – dodaje twórca. Madame Xuan Phuong, autorka książki „Niepokorna córka” oraz promotorka wietnamskich artystów odwiedziła Polskę po raz kolejny. – Kuchnia polska jest wspaniała! To coś zupełnie innego niż moje rodzime potrawy – opowiada.
Dni Kultury Wietnamskiej to impreza z całą pewnością godna uwagi. Ten niezwykły, odległy kraj w czasie rozmów z jego mieszkańcami wydaje się naprawdę bliski nam Europejczykom, Polakom, szczecinianom. Choć banalne wydaje się znane stwierdzenie: „Świat jest mały” - w tych okolicznościach jest ono całkowicie na miejscu.
Komentarze
0