Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odstąpiła z winy wykonawcy od umowy z Energopolem. Obwodnica Przecławia i Warzymic to czwarta budowa, z której w krótkim czasie wyrzucono znajdującą się na skraju upadku szczecińską firmę.
Energopol miał za 140 mln zł zaprojektować i zbudować obwodnicę Przecławia i Warzymic w ciągu DK13. Umowę podpisał w marcu 2018 r. Opóźnienia pojawiły się jednak już w fazie projektowania. Ostatecznie plac budowy został im przekazany w październiku 2019 r. Prace jednak nie ruszyły.
Bezskuteczne wezwania do poprawy
- Pomimo możliwości prowadzenia robót budowlanych wykonawca do nich nie przystąpił i nie zorganizował zaplecza sprzętowo-materiałowego. Nie było również całości projektów wykonawczych i innych dokumentów niezbędnych do realizacji robót. Okoliczności te złożyły się na konieczność podjęcia odpowiednich działań kontraktowych przez inwestora – mówi Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy szczecińskiego oddziału GDDKiA.
Co prawda przedstawiciele Energopolu zapewniali, że akurat tę inwestycję będą chcieli zrealizować, mimo trudnej sytuacji finansowej, w której się znaleźli. Z relacji GDDKiA wynika jednak, że za słowami nie poszły czyny. Wykonawca nie podjął prac mimo formalnych wezwań do poprawy. To otworzyło zamawiającemu drogę do odstąpienia od umowy z winy Energopolu.
Co dalej z inwestycją?
Roboty budowlane wykona inny podmiot. Przetarg na jego wyłonienie planowany jest w I kwartale 2020 r. Pierwotny termin oddania obwodnicy do użytku – lipiec 2021 r. – jest już nierealny.
Obecnie GDDKiA zleciła na terenie inwestycji prace archeologiczne. Obejmą obszar 6 hektarów i potrwają do lutego 2020 r.
Uruchomiono gwarancję należytego wykonania GDDKiA zapewnia, że zobowiązania wobec podwykonawców Energopolu zostaną wypełnione.
- Została uruchomiona gwarancja należytego wykonania, którą był zabezpieczony kontrakt. Kwota gwarancji wynosi około 14 mln złotych. Środki te pozwolą na pokrycie zobowiązań nienależytego wykonywania kontraktu przez Energopol Szczecin, takich jak płatności wobec podwykonawców, usługodawców i dostawców. Z tytułu nie wywiązania się wykonawcy z zapisów kontraktu, będziemy egzekwować należności z tytułu kar umownych – tłumaczy Mateusz Grzeszczuk.
Wcześniej Energopol z dokładnie takich samych powodów został usunięty z trzech innych placów budowy: węzła Kijewo, fragmentu A6 i obwodnicy Wałcza.
Komentarze
7