Kiedy kierowca zauważył, że starsza kobieta przez dłuższy czas nie wysiada z autobusu, zorientował się, że coś jest nie tak. Okazało się, że potrzebowała pomocy.

Kierowców komunikacji miejskiej spotykają przeróżne sytuacje: pasażerowie skarżący się na opóźnienia, brak sprzedaży biletów, pomoc przy wsiadaniu i wysiadaniu. Jak zaznacza Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM, ich zadaniem nie jest tylko przewożenie ludzi na trasie, ale również dbanie o przestrzeganie zasad wewnątrz pojazdu, informowanie o utrudnieniach. W czasach pandemii stres związany z wykonywaniem tego zawodu z pewnością jest większy.

W minioną środę, 7 października, w godzinach porannych kierowca linii 52 zwrócił uwagę na starszą panią, która podróżowała autobusem przez długi czas, nie wysiadając nawet na przystankach końcowych. Po rozmowie z kobietą kierowca zorientował się, że staruszka potrzebuje pomocy. Poinformował o tym dyspozytora z Centrali Ruchu, który skontaktował się z pozostałymi służbami.

Okazało się, że 82-letnia kobieta to osoba chora, która była poszukiwana przez rodzinę i policję. Przy współpracy przedstawicieli odpowiednich służb udało się odwieźć staruszkę w bezpieczne miejsce.