Podczas remontu szczecińskiego dworca ponownie odsłonięto przedwojenne tunele biegnące w okolicach nowej kładki, równolegle do pasażerskiego przejścia podziemnego (dziś prowadzi tylko do schronu). PKP PLK nie zdradzają jednak jak dokładnie wyglądają plany dotyczące przyszłości tych podziemi.

Jeden z podziemnych korytarzy to tunel pocztowy, który Niemcy wykorzystywali do transportu przesyłek z peronów do budynku pocztowego na dworcu. Paczki opuszczano do niego windami, przez okrągłe włazy na peronach. Jak informuje szczecińska Gazeta Wyborcza, drugi korytarz (ten z świetnie widocznym zakazem palenia – napisem „rauchen verboten”) to tunel bagażowy, którym w podobny sposób co pocztowe paczki, transportowano bagaże pasażerów.

Informacja o odsłonięciu podziemnych korytarzy odbiła się szerokim echem. Informowały o tym również media ogólnopolskie m.in. TVP Info i PAP. Najwięcej emocji i komentarzy wiadomość wzbudziła jednak oczywiście w Szczecinie

„Tylko nie zasypujcie tego odkrycia. Przykryjcie grubym szkłem żeby inne pokolenia miały do tego naoczny dostęp” – napisał jeden z naszych czytelników.

Takich głosów internautów, na różnych szczecińskich portalach informacyjnych, było więcej. Przedstawiciele PKP PLK nie chcą jednak na razie zdradzać szczegółów projektu modernizacji dworca dotyczących przebudowy tunelu pocztowego.

- Istnienie tunelu pocztowego zostało uwzględnione w projekcie budowlanym, który uzyskał pozwolenie na budowę i został uzgodniony z konserwatorem zabytków. Obecnie po odsłonięciu tunelu analizujemy jego stan i ustalamy kwestie związane z zakresem prac w tunelu – nie wpływa to na harmonogram prowadzonych prac - informuje tylko Magdalena Janus z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Trudno jednak przypuszczać, że tunele zostaną wyeksponowane, nie mówiąc już o udostępnieniu ich zwiedzającym. W projekcie zapisano, że nowe stropy z prefabrykatów zostaną przykryte warstwą nadbetonu o grubości 10 cm. Ma to m.in. wzmocnić konstrukcję pod przebudowanym torem przy peronie drugim. W dokumentach nie ma również mowy o przeszkleniach nad korytarzem w jego fragmencie biegnącym pod peronem pierwszym.