5 milionów złotych – na tyle wyceniana jest willa przy al. Wojska Polskiego 95, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Królowej Korony Polskiej. Budynek imitujący angielski zamek jest jednym z pierwszych, które zostały wybudowane na terenie dawnego Westendu.

Willa przy al. Wojska Polskiego 95 została wybudowana w latach 1875-1876 dla kupca i rentiera W. Flügge. Znajduje się vis a vis zabytkowej willi wybudowanej dla Johannesa Quistorpa, jednego z założycieli Westendu.

Neogotycki gmach zwraca uwagę swoją zamkową formą oraz wieżami, którymi jest otoczona. Do czasów drugiej wojny światowej mieszkali w niej kapitan marynarki W. Lauter oraz kupiec Paul Schegel, który przyczynił się do zapisania najczarniejszego rozdziału willi. Przedsiębiorca wynajął ją powiem oddziałom SS, dla których była siedzibą do końca drugiej wojny światowej.

Po wojnie Polacy najpierw przeznaczyli efektowny gmach dla wojskowych, a później swoje miejsce znalazło tam przedszkole dla dzieci pracowników Stoczni Jachtowej. W 1962 roku Zofia i Stanisław Radlarscy otworzyli tutaj Rodzinny Dom Dziecka. Od 2019 roku willa stoi pusta.

Budynek wraz z otoczeniem wpisane są do rejestru zabytków. Cena wywoławcza została ustalona na poziomie 5 milionów złotych. Od tej kwoty należy odliczyć 5-procentową bonifikatę wynikającą z zabytkowego charakteru willi.

Przetarg ustny zaplanowano 24 listopada br. o godz. 10. Jaka może być funkcja gmachu po sprzedaży? Dla tego terenu nie ma jeszcze miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zapisy studium przewidują w tym miejscu usługi jako funkcję dominującą oraz mieszkalnictwo – jako uzupełniającą.