Policja i Straż Graniczna miały zdać radnym i mieszkańcom raport o stanie bezpieczeństwa. Służby jednak nie przyjechały, a radny Mateusz Gieryga i inni politycy Koalicji Obywatelskiej szybko opuścili komisję, mimo że na sali przebywało ponad 100 osób. Skończyło się na tym, że prowadzenie spotkania przejęli… politycy PiS, w tym oklaskiwany przez gości poseł Dariusz Matecki.

Takiej sytuacji szczecińska rada miasta jeszcze nie widziała. Zwołana na dzisiaj komisja do spraw bezpieczeństwa skończyła się po zaledwie kilku minutach, gdy okazało się, że zaproszone służby wojewody oraz Policja i Straż Graniczna nie wezmą udziału w posiedzeniu.

Niezadowolenie z tego faktu wyraził przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa Mateusz Gieryga, który wspólnie z radnymi Przemysławem Słowikiem i Andrzejem Radziwinowiczem oraz radnym OK Polska Henrykiem Jerzykiem opuścili salę. Na miejscu przebywało ponad 100 osób, które okrzykami i buczeniem zareagowało na odwołanie spotkania.

"Ludzie się boją, nie chcą nielegalnych migrantów"

Po wyjściu radnych Koalicji Obywatelskiej, inicjatywę przejęli politycy PiS. Dalszy przebieg spotkania był już zdecydowanie po myśli polityków prawicy. 

Mikrofon przejęli Dariusz Matecki oraz Artur Szałabawka. Posłowie PiS kontynuowali posiedzenie przy pełnej sali oburzonych sytuacją na granicy mieszkańców.

- Ludzie się boją, nie chcą nielegalnych migrantów, nie chcą Centrum Integracji Cudzoziemców. Straż Graniczna kapituluje, jesteśmy za polskim mundurem, a nie za realizacją politycznej woli Niemiec, by wrzucać do Polski nielegalnych migrantów. To osoby niezidentyfikowane, puszczane wolno na ulice Szczecina – grzmiał poseł Dariusz Matecki.

- Jakim prawem doprowadzacie do tego, że społeczeństwo musi się bronić samo? Dziewięć osób z zatrzymanych Somalijczyków nie miało dokumentów ani paszportów, a miało datę urodzenia 1 stycznia i nowoczesne telefony. Jak można ich wpuszczać do Polski? – krytykował Artur Szałabawka.

Niekulturalne wrzutki w stronę radnej

Honoru radnych koalicji rządzącej broniła Jolanta Balicka z klubu Piotra Krzystka oraz regularnie zagłuszana Bogna Czałczyńska z Kongresu Kobiet.

- Jestem kobietą, oczekuję szacunku – mówiła radna Balicka, na co jeden z mężczyzn w tłumie krzyknął: „Araby to docenią”, „Atakowana to będzie Pani przez migrantów”. Takich niekulturalnych wrzutek znalazło się w tej dyskusji sporo.

- Nie może tak być, że służby nie przychodzą na komisję rady miasta. Cieszę się, że ta dyskusja jest, a państwo niezwłocznie zostaniecie poinformowani o nowym terminie – zwróciła się do mieszkańców radna klubu OK Polska.

"Oni śmieją się nam w twarz zamiast działać"

- To skandal, że nie pojawił się wojewoda i nie ma służb – krytykował Rafał Kubowicz z Konfederacji. – Tacy radni jak Słowik czy Radziwinowicz nagrywają filmiki o 9 rano i mówią, że jest bezpiecznie. Oni śmieją się nam w twarz zamiast działać. To polscy patrioci bronią granic – mówił dalej polityk Konfederacji.

- The Tall Ship Races w Szczecinie jest co kilka lat, a my piratów z Somalii w Szczecinie mamy już teraz – mówiła jedna z mieszkanek. – Zaraz zamiast Szczecin Floatng Garden będziemy mieli Szczecin Allah Akbar – grzmiała.

Dzisiaj po godz. 18:00 z mieszkańcami na granicy polsko-niemieckiej ma się spotkać wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego.