Panta rhei, mawiał jeden pan starożytny. W sobotnie popołudnie, przy szczecińskiej Pleciudze, nie tylko wszystko popłynęło, ale dodatkowo popłynęło w górę i na boki. 35 gejzerów szemrało perliście rzucając na widzów kropli barwnych wachlarze w takt tańca własnego. Na inicjację wodnego pląsu, czyli otwarcie fontanny przy Pleciudze, przyszło wielu szczecinian. Fontannę uruchomił prezydent miasta Piotr Krzystek. Po każdej z ośmiu wodno-muzycznych sekwencji dzieciaki wołały: - Chcemy jeszcze, chcemy jeszcze! (ciekawe jak później było z kąpielą). A księżyc w górze srebrzył się niemy...