Na ulicach Szczecina przed piątkowym popołudniem zrobiło się naprawdę głośno. Około 200 uśmiechniętych osób wzięło udział w Paradzie Skandynawskiej. Kolorowo ubrani uczestnicy pochodu wzbudzali ogromne zainteresowanie przechodniów, którzy chętnie dołączyli do roześmianych, tańczących ludzi.

O godzinie 11:00 pod Urzędem Miasta w Szczecinie zgromadził się tłum, który następnie przemaszerował do placu Grunwaldzkiego i dalej na plac Lotników. Wszystko w ramach Dni Skandynawskich.

– Skaczcie, śpiewajcie, bawcie się — nawoływała z furgonetki jedna z organizatorek. – Spacerowiczów zachęcam, żeby się do nas przyłączali — kontynuowała.

Uczestnicy wydarzenia byli przebrani za różnych bohaterów bajek i książek jednoznacznie kojarzących się Europą Północną, takich jak Pipi Lansztrung, Włóczykij czy też Muminki. Nie zabrakło także osób w przebraniach Wikingów.

– Nawet nie miałam pojęcia, że Skandynawia aż tak mocno odbiła się w popkulturze. Jestem zachwycona tym, jak wypadła ta parada — mówi Monika, uczestniczka marszu.

Przez całą drogę można było śpiewać i tańczyć do znanych utworów, a na końcu na dzieci czekały różne atrakcje, m.in. kącik podwórkowych gier skandynawskich.