Około 250 młodych zawodników rywalizowało w minionym tygodniu na kortach przy al. Wojska Polskiego w Szczecinie. Finał rozgrywek, który odbył się w weekend, obserwowali ludzie ze świata sportu oraz kibice ze Szczecina. Wszystko w ramach turnieju Tennis Europe Etcetera Szczecin Cup 2024, który w swojej historii gościł przyszłe gwiazdy tenisa takie jak Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz.
– Wielu graczy i rywalizacja na wysokim poziomie. Tak było w ostatnich dniach na kortach w Szczecinie – mówi Damian Janicki, dyrektor turnieju Etcetera Szczecin Cup. W wydarzeniu zaprezentowali się zawodnicy z różnych kontynentów, w tym całej Europy i Stanów Zjednoczonych.
Jak zaznacza Janicki, rywalizacja w szczecińskim turnieju toczyła się na wyrównanym poziomie, ale nie zabrakło również niespodzianek.
– Zawodnicy wysoko rozstawieni odpadli z turnieju po meczach z tenisistami rozstawionymi niżej. Można powiedzieć, że ci zawodnicy byli takimi „czarnymi końmi” – mówi dyrektor turnieju i dodaje:
– Ze sportowego punktu widzenia jesteśmy bardzo zadowoleni. Tak samo z frekwencji zawodników i kibiców na trybunach. Szczecin żyje tenisem. To oczywiście również zasługa innych turniejów wysokiej rangi w mieście. Chodzi szczególnie o Szczecin Open, który odbywa się we wrześniu. My, jako drugi najbardziej prestiżowy turniej w mieście, dokładamy do tego cegiełkę.
Z obserwacji Janickiego wynika, że w Szczecinie jest wiele osób żywo zainteresowanych tenisem. – Chcemy zachęcać przede wszystkim dzieciaki do dołączenia do zawodów tenisowych, żeby w przyszłości jak najwięcej zawodników ze Szczecina mogło występować na macierzystych kortach przy alei Wojska Polskiego. Mam nadzieję, że za kilka lat będziemy mieli komu dać „dziką kartę” do turnieju głównego, bo to będzie taki pozytywny ból głowy – mówi pełny nadziei.
Eliminacje do Etcetera Szczecin Cup 2024 rozpoczęły się 20 maja. Finałowe mecze odbyły się w niedzielę. Zawody rozegrane zostały w dwóch kategoriach – do lat 14 oraz do lat 16.
Komentarze
0