Dojrzała opowieść wyłącznie dla dorosłego widza
„Stworzenia Sceniczne” bazują na oryginalnym tekście April De Angelis, urodzonej w 1960 r. angielskiej dramaturg. Sztuka opowiada historię pięciu kobiet, które związały swoje życie z teatrem po tym, jak angielski król pozwolił płci pięknej występować na scenie. Jest to sztuka z żywymi aktorami – w rolę angielskich artystek wcieliły się Danuta Kamińska, Katarzyna Klimek, Paulina Lenart, Grażyna Nieciecka-Puchalik i Edyta Niewińska-Van der Moeren. Obserwujemy je, jak pracują i odpoczywają w budynku teatru, w którym występowały.
Forma i treść
Na potrzeby spektaklu w Sali Kameralnej Teatru Lalek Pleciuga zaaranżowano więc… wnętrze teatru – na scenie zobaczymy między innymi podwyższoną scenę i garderobę z lustrami. W spektaklu pojawiają się też rzecz jasna lalki – aktorki sięgają po nie, gdy akurat „wchodzą na scenę”, czyli grają lub ćwiczą swoje role w czasie prób. Lalki ubrane są identycznie jak każda z postaci – ten ciekawy detal sprawia, że widz wprost nie może oderwać oczu od aktora kierującego ruchami lalki, będącej miniaturką jego samego.
Nie można się nudzić
Historia opowiadana w „Stworzeniach Scenicznych” wciąga niczym dobry film. Obserwując zmagania poszczególnych bohaterek ciągle odczuwamy potrzebę przekonania się, co zdarzy się za chwile. Szczególnie, że każda z postaci jest bardzo wyrazista i świetnie zagrana. Mamy tu przekrój różnych osobowości i postaw, starcie młodzieńczej naiwności i dojrzałego wyrachowania oraz szeroką paletę różnorodnych postaw. Niezależnie od tego wszystkiego każda z bohaterek „Stworzeń Scenicznych” walczy – podobnie jak my dzisiaj – o godne życie. W ich zmaganiach można zobaczyć nasze codzienne problemy, jednak one, z racji że były pionierkami, musiały przecierać szlaki niemal na każdym polu.
Świetna propozycja na długie jesienne wieczory
Kolejna już skierowana do dorosłego odbiorcy sztuka Teatru Lalek Pleciuga spełnia pokładane w niej nadzieje – to poważna opowieść wzbogacona o angażującą grę aktorską i udany projekt dekoracji. Na pochwalę zasługują także kostiumy i oprawa wizualno-akustyczna. Gra świateł i tworzone przez technika efekty dźwiękowe nadały sztuce konieczną dramaturgię. Jednym słowem gorąco polecam.
Komentarze
1