Kilkadziesiąt tysięcy festiwalowiczów odwiedziło Strefę Pomorza Zachodniego na tegorocznym Pol’and’Rock Festival! Była joga na dzień dobry i salsa na dobranoc, ale co najważniejsze – kolejki chętnych ustawiały się do badań profilaktycznych w podstrefie zdrowia.
W tym roku Strefa Pomorza Zachodniego była dwukrotnie większa niż jej ubiegłoroczna wersja. Wszystko po to, aby jak najwięcej festiwalowiczów Pol’and’Rock mogło znaleźć atrakcje dla siebie. A tych było od groma.
Na dzień dobry w Strefie Pomorza Zachodniego prowadzona była joga, a na dobranoc – zajęcia z salsy. Zmęczeni zabawą pod festiwalowymi scenami, mogli pochillować na wygodnych pufach i leżakach. Nie brakowało także twórczych spotkań, jak warsztatów z robienia koszulek, plecenia makram, zajęć malarskich i sportowych, podwieczorków z poezją.
Strefa Pomorza Zachodniego gościła także znanych i lubianych. Jurek Owsiak otworzył wystawę wybitnego plakacisty Lexa Drewińskiego, a dziennikarka Martyna Wojciechowska poprowadziła wspaniałe spotkanie. Ze Strefy Pomorza Zachodniego prosto pod festiwalową scenę marszałek Olgierd Geblewicz poprowadził także poloneza, który miał aż 1,5 kilometra długości!
Urząd marszałkowski we współpracy z zachodniopomorskimi uczelniami i organizacjami pozarządowymi zorganizował kilka podstref – książki, nauki, sportu, wypoczynku, zdrowia, promocji regionu. Jednak to, co cieszyło najbardziej, to kolejki festiwalowiczów w podstrefie zdrowia, gdzie można było zbadać wątrobę oraz nauczyć się pierwszej pomocy.
Z profilaktycznej oferty Strefy Pomorza Zachodniego (badania wątroby i prostaty) skorzystało prawie 1000 osób.
„Dziękuję za Waszą dobrą energię i wszystkie cudowne chwile podczas Festiwalu w pięknym Czaplinku. Do zobaczenia za rok!” – zapowiada marszałek Olgierd Geblewicz.
Komentarze
1