Dwie osoby zostały zatrzymane w związku ze śmiercią młodego żołnierza. Do zdarzenia doszło w środowy wieczór na terenie strzelnicy garnizonowej na szczecińskim Krzekowie. Myśliwy, zajmujący się odłowem dzików na zlecenie wojska, miał pomylić żołnierza z dzikiem i oddać strzał. Młody żołnierz został postrzelony w szyję, jego reanimacja miała trwać ponad 40 minut.

Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jednak ilość informacji przekazywanych mediom jest bardzo skromna.

– Prokuratura rejonowa Szczecin-Niebuszewo nadzoruje śledztwo w sprawie, do której doszło minionej nocy, gdzie w wyniku postrzału śmierć poniósł żołnierz 12. Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie. Przeprowadzono szereg czynności procesowych, w tym oględziny miejsca zdarzenia. Planowane są dalsze czynności procesowe i ustalenie przebiegu zdarzenia. Sekcja zwłok zaplanowana jest na jutro. Postępowanie jest prowadzone w kierunku spowodowania śmierci pokrzywdzonego – mówi Piotr Wieczorkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Na obecnym etapie postępowania prokuratura nie informuje, ile osób zostało zatrzymanych ani czy ktoś usłyszał już zarzuty. Radio RMF FM podało, że zatrzymano dwóch mężczyzn, w tym koordynatora jednej z firm, zajmujących się odłowem zwierząt na terenie Szczecina i okolic.

Komunikat w tej sprawie wydała już 12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana. „15 listopada br. (środa) około godziny 20.45 na pasie Ćwiczeń Taktycznych (PĆT) Krzekowo doszło do nieszczęśliwego wypadku, spowodowanego przez osobę trzecią, w wyniku którego śmierć poniósł żołnierz 12. Brygady Zmechanizowanej. Prokuratura Rejonowa w Szczecinie prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia” – czytamy w oficjalnym stanowisku.