Ani śnieżna zamieć, ani zaspy, ani paraliż komunikacyjny nie powstrzymał wczoraj (09.01.2010) szczecińskich fanów ska przed przybyciem do Kontrastów, na koncert zespołu, który kocha ich jak własne dzieci - Vespy. Niestety do Szczecina nie dotarł Samokhin Band. W zastępstwie zagrał miejscowy punkowy zespół - Anti Dread.

Pierwotnie wraz z Vespą miał zagrać łódzki Samokhin Band, jednak w wyniku obfitych opadów śniegu w całym kraju nad Wisłą, muzycy z włókienniczego miasta nie dotarli do stolicy Pomorza Zachodniego. W ramach ``rekompensaty" zagrał dobrze znany szczecińskiej publiczności Anti Dread. Punkowa rozgrzewka zdecydowanie przydała się zziębniętym słuchaczom. Zespół zagrał swoje najbardziej znane utwory: "Rocco", "Zabawka", "Pedał z dworca zoo", "Lubię stare Niemki", a na bis między innymi cover utworu The Clash pt.: "Policja na plecach".

Po punkowym początku przyszedł wreszcie czas na gwiazdę wieczoru. Chwilowe dostrajanie, okrzyki publiczności-"Vespa Pany!", "Grać! Grać!" i zespół w końcu pojawił się na scenie. Jak się następnie okazało, miał to być koncert nostalgiczny, a to dlatego, że wczorajszy występ miał być ostatnim w ramach "niekończącej się trasy Potwór Tour 2008-3000". Jak stwierdził gitarzysta Maciek, "idzie nowa płyta, nowa Vespa, w Chinach już szyją się nasze nowe garnitury i nowa kiecka Alicji. Porzucamy stary imidż!" Jak już wiadomo, nowa płyta Vespy będzie mieć tytuł "Starsi, grubsi, bogatsi" i ukaże się najprawdopodobniej w marcu. Na wczorajszym koncercie prócz wspomnianych nostalgicznych kawałków, przede wszystkim z płyty "Potwór": "Gorące lato w mieście", "Nie kłam", "Bonnie & Clyde" czy też "Bujaj się", zespół zagrał numery z nadchodzącej płyty. Trzeba przyznać, że zdecydowanie ich wykonanie zachęca do zakupu i zwiększa uczucie oczekiwania na premierę. Koncert trwał około dwóch godzin. Oczywiście nie zabrakło bisów.

Jak zwykle koncert Vespy zgromadził publikę w pełnej rozpiętości wiekowej. Wszyscy znakomicie się bawili, tańcząc i wykrzykując za zespołem słowa piosenek. SzczecińSKA formacja znów była w wyśmienitej formie, a to, że już niedługo będą na pewno "starsi, grubsi i bogatsi", nie zmieni faktu, że na kolejnych koncertach znów będzie ``ostry dancing".