Najnowsze koncertowe wydawnictwo Łony i Webbera nagrane przy udziale The Pimps nie stanowi tylko nowego kroku w twórczości szczecińskich artystów. Jego wyjątkowość wynika przede wszystkim z faktu, że jest to jedna z nielicznych płyt zarejestrowanych w Szczecinie i wydanych w oficjalnym obiegu. W związku z tym najbardziej usatysfakcjonowani tą pozycją będą głównie lokalni fani tego duetu.

Dwa razy w S-1

Ze względu na kameralność występu, nie wszyscy fani mogli uczestniczyć w koncercie zarejestrowanym na tym wydawnictwie. Aby usatysfakcjonować pozostałe osoby, podjęto decyzję o zorganizowaniu dodatkowego koncertu w studiu S-1, już bez rejestracji, który relacjonowaliśmy na łamach naszego portalu.

Pierwsza płyta z The Pimps

Płyta koncertowa ”W S-1” to ważne wydarzenie także dla zespołu The Pimps w składzie: Rymek (hype), Jose Manuel Alban Juarez (perkusja), Michał Kowalski (fortepian, rhodes), Daniel Popiałkiewicz (gitara) i Maciej Kałka (gitara basowa) . Szczeciński duet zagrał wraz z nim niezliczoną liczbę koncertów, dokładając do tego wydane przed kilkoma dniami wspólne wydawnictwo, zawierające dwa nośniki: CD i DVD.

Przekrojowy materiał

Na albumie koncertowym Łony i Webbera z udziałem The Pimps słuchacze znajdą przekrój całej dotychczasowej twórczości szczecińskiego duetu. Na materiał zawarty na krążku składa się aż dziewięć utworów z pokrytej złotem płyty ”Cztery i pół”, trzy numery z albumu ”Absurd i Nonsens”, tytułowy kawałek z epki ”Insert Ep” oraz po cztery utwory z dwóch pierwszych krążków: ”Końca żartów” i ”Nic dziwnego”. Tracklistę uzupełnia jeszcze numer ”Jedziemy do was”.

Muzycy przygotowali interesujące aranżacje utworów, wśród których odnaleźć można m.in. takie klasyki jak: ”Rozmowa”, ”Nie ufajcie Jarząbkowi”, ”Rozmowy z cutem” czy najnowsze hity ”To nic nie znaczy” i ”Nie pytaj nas”.

Mocne strony

Jedną z najważniejszych cech wydawnictwa jest wysoka jakość dźwięku i wideo. Do mocnych stron należy zaliczyć również świetnie zaprojektowane menu – w warstwie dźwiękowej DVD zawarto fragmenty z różnych koncertów, nie tylko z S-1 – zrealizowany w interesujący sposób pomysł z wykorzystaniem radioodbiorników, a także projekt graficzny autorstwa Konrada Wullerta, nawiązujący do ostatniej płyty szczecińskiego duetu – ”Cztery i pół”.

Zarejestrowany koncert stanowi dowód na to, że Łona i Rymek potrafią nawiązać bardzo dobry kontakt z publicznością – zwłaszcza ten drugi słynie z komentarzy podsyconych charakterystycznym dla niego poczuciem humoru, od czasu do czasu urozmaicając wykonania kawałków, np. tańcząc przy numerze ”Ł.O.N.A.” lub chowając i pojawiając się w kluczowych momentach utworu ”Jesteśmy w kontakcie”. To on był też inicjatorem towarzyszącego kilka razy występowi „hałasu”, m.in. dla wnuków i przyszłych pokoleń, który dał jasny sygnał, że publiczność obecna w S-1 nie dała z siebie 100%.

Ze wszystkich numerów, poza tymi wymienionymi wcześniej, na wyróżnienie zasługują: ”Insert”, w wersji koncertowej brzmiący jeszcze lepiej niż na epce, i ”7/4”, w którym próbkę swoich możliwości przedstawił jeden z członków The PimpsMichał Kowalski.

Należy podkreślić, że mimo tego, że na pierwszy plan wybijają się na tym wydawnictwie Łona i Rymek, to również pozostali muzycy mieli momenty, w których mogli zaprezentować się w szerszym wymiarze, np. przy utworze ”Bez mapy”.

Nie można oczywiście zapomnieć o Mateuszu Czarnowskim z grupy Bubliczki, który wzbogacił kawałek ”Do Ciebie, Aniu, szłem” o partie akordeonu, udzielając się przy tym wokalnie. Bez wątpienia było to jedno z najważniejszych wykonań zawartych na albumie ”W S-1”, które słusznie zostało wybrane przez szczecińskich artystów do jego promocji.

(Nie)dostępne i brakujące utwory

W jednym z udzielonych wywiadów szczecińscy artyści podkreślili, że z powodu ograniczonej długości płyty CD z wydawnictwa wypadły trzy numery zagrane podczas koncertu w studiu S-1. Są to dwa utwory o zabarwieniu politycznym, tj. ”Miej wątpliwość” i ”Szkoda zachodu”, oraz jeden z największych hitów Łony i Webbera”Helmut, rura!”. Duet postanowił jednak zrobić ukłon w stronę fanów i dwie pierwsze pozycje udostępnił do ściągnięcia dla osób zamawiających album za pośrednictwem strony: http://www.dwstore.net.

Mnie osobiście na wydawnictwie ”W S-1” zabrakło kawałka ”Promomix”, w którym Łona prezentuje zmiany flow, a także numeru ”Fruźki wolą optymistów”, z którym nieodłącznie jest on kojarzony.

Dodatki

Oprócz wspomnianego koncertu na DVD fani znaleźć mogą interesujące dodatki. Uwagę zwracają przede wszystkim: dokument o zespole zatytułowany ”Zaraz coś tu wypożyczę!”, ukazujący z przymrużeniem oka pokoncertowe aktywności muzyków, oraz filmiki z cyklu ”Chcę zostać Pimpem” przedstawiające rekrutację do grupy The Pimps. Jeśli chodzi o pierwszy dodatek, słuchaczom z pewnością przypadnie do gustu przezabawna scena z dynią z udziałem Stasiaka z ekipy Alkopoligamia.com, która rozgrywa się w bibliotece.

Całość uzupełniają jeszcze making of i galeria zdjęć z prób i występu w S-1.

Nie tylko dla fanów hip-hopu

Najnowsze wydawnictwo Łony i Webbera usatysfakcjonuje nie tylko fanów hip-hopu, którzy nie często mają okazję zapoznać się z tego typu pozycjami, ale również szczecinian, pilnie wyczekujących wszelkich przejawów działalności artystycznej mających miejsce w naszym mieście i odbijających się szerokim echem w całej Polsce.