Co będzie następne? Spełnienie wypowiadanych gróźb i pobicie piłkarzy? – takie pytania stawia miejski radny Koalicji Obywatelskiej Przemysław Słowik. Polityk zapowiada, że nie pozostawi bez echa wydarzeń po ostatnim w tym roku kalendarzowym meczu szczecińskiej Pogoni. Jeden z „gniazdowych” krzyczał do piłkarzy, że kibice przyjdą na trening i „wszystkich rozp***lą”.

Mimo że Pogoń Szczecin prowadziła 2 do 0 z Radomiakiem Radom, to finalnie zremisowała 2 do 2. Był to ostatni mecz granatowo-bordowych w tym roku kalendarzowym. Kibice Portowców mogą być zawiedzeni postawą nie tylko zespołu, ale też całego klubu. Na boisku nie zachwycają nowe nabytki ściągnięte przez Alexa Haditaghiego i Tana Keslera. Pogoń Szczecin zajmuje w tabeli PKO BP Ekstraklasy 10. miejsce. Dumie Pomorza brakuje fachowców, którzy zajęliby się pionem sportowym drużyny. W 2025 roku, mimo poprawy kondycji finansowej spółki, postępuje degradacja sportowa projektu.

Po ostatnim gwizdku meczu z Radomiakiem, kibice z najbardziej zaangażowanego w doping sektora Stadionu Miejskiego przywołali do siebie piłkarzy Pogoni. Wówczas jeden z gniazdowych skierował do nich następujące słowa: „Jeszcze raz dowiemy się, że któryś z was był na baletach i obracał nasze dziewczyny, to wjeżdżamy na trening i was wszystkich rozp***lamy. Nieważne, biały czy czarny, obrońca czy napastnik – jesteście jedną drużyną i wszyscy dostaniecie wp***dol”. 

Piłkarze Pogoni Szczecin „lubią sobie wyjść do klubu”

Takie informacje wraz ze zdjęciem Musy Juwary w jednym ze szczecińskich klubów nocnych w serwisie X opublikował Michał Horbaczewski.

„Wielu ludzi się dopytuje i uważam, że powinni wiedzieć. Musa Juwara, Mor Ndiaye i Dimitrios Keramitsis – delikatnie mówiąc – lubią sobie wyjść do klubu. I to nie podczas jakiejś przerwy reprezentacyjnej, a na przykład 3 dni przed wyjazdem na puchar z Legią” – ujawnił Horbaczewski.

Na te informacje, również w mediach społecznościowych, odpowiedział właściciel Pogoni Szczecin Alex Haditaghi. „Nikt w naszym klubie ani kibice nie są zadowoleni z wyników i naszej pozycji w tabeli. Ale ci młodzi mężczyźni naprawdę ciężko pracują, dbają o ten herb i drużynę. I jak każdy człowiek, zasługują na chwilę wytchnienia, regeneracji, relaksu i wzajemnego wsparcia, zwłaszcza po trudnych bitwach” – stwierdził Haditaghi.

Kanadyjczyk irańskiego pochodzenia dodał także, że zarząd wiedział o tym, że zawodnicy spędzają wieczór na wspólnej zabawie. „To zdjęcie zostało zrobione po naszym zwycięstwie nad Cracovią. Kilku zawodników zwróciło się wcześniej do zarządu klubu o zgodę i ta została udzielona. Wszystko odbyło się prawidłowo i profesjonalnie” – zapewnił prezes Dumy Pomorza.

„Miasto Szczecin nie powinno przejść obojętnie”

Do interwencji w sprawie wydarzeń w klubie piłkarskim zachęca miejski radny Przemysław Słowik. Jego zdaniem groźby kierowane do piłkarzy ze strony kibiców są nieakceptowalne.

– Całe zdarzenie miało miejsce w obecności dzieci i publiczności, która była jeszcze na stadionie. Dzieciaki stały bezpośrednio obok osoby kierującej groźby pod adresem piłkarzy. To bulwersująca, karygodna sytuacja, która nigdy nie powinna mieć miejsca nie tylko na masowej imprezie sportowej, ale również w żadnych innych okolicznościach. Sceny tego rodzaju przywołują pamięć o tym, jak wyglądały realia na stadionach piłkarskich wiele lat temu. Zamiast sportowej rozrywki oglądanej całymi rodzinami, dominowało stadionowe chuligaństwo, które odstraszało mieszkańców od uczestnictwa w wydarzeniach na stadionach – zauważył Słowik, dodając:

– Nie bez znaczenia pozostaje to, że cała sytuacja miała miejsce na największym obiekcie sportowym należącym do Miasta Szczecin. Co będzie następne? Spełnienie wypowiadanych gróźb i pobicie piłkarzy? Dewastacja przestrzeni publicznej? Niszczenie mienia prywatnego należącego do piłkarzy? 

Polityk Koalicji Obywatelskiej pyta w złożonej przez siebie interpelacji, czy Miasto Szczecin przeprowadzi kontrolę warunków umów i dofinansowań, jakie kierowane są do Pogoni Szczecin pod kątem opisanego zdarzenia i ewentualnego naruszenia zasad współpracy. Co więcej, chce wiedzieć, jakie kroki podejmą urzędnicy w związku ze stadionowymi wydarzeniami.