Całe szczęście, że kierowca został zatrzymany w godzinach porannych – gdyby poruszał się w czasie popołudniowego szczytu, mógłby stanowić poważne zagrożenie dla uczestników jarmarku, który trwa na pl. Lotników, Adamowicza i w al. Kwiatowej w Szczecinie.

Ponad promil alkoholu miał w organizmie 23-letni kierowca toyoty, którego policjanci zatrzymali na pl. Lotników w Szczecinie. Mężczyzna nie jechał sam. Podróżujący z nim pasażerowie byli młodsi i również nietrzeźwi. Uwagę policjantów zwróciła niestabilna jazda kierowcy i brak włączonych świateł.

– Kierującym okazał się 23-latek, od którego mundurowi wyczuli wyraźną woń alkoholu. Przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wykazało ponad promil. Z mężczyzną podróżowały trzy młode osoby w wieku od 18 do 19 lat. Wszyscy byli  nietrzeźwi – mówi Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

To kolejny skrajny przypadek, kiedy nietrzeźwi pasażerowie pozwolili jechać pijanemu kierowcy i sami też wsiedli do jego auta. Komenda Miejska Policji w Szczecinie informuje, że podobnych sytuacji w ostatnich dniach w centrum Szczecina było więcej. To niebezpieczne szczególnie w czasie dużego natężenia ruchu na ulicach, a taka sytuacja ma miejsce choćby ze względu na trwający jarmark świąteczny.

Kierujący został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.