Afera związana z Krajowym Planem Odbudowy i dofinansowania dla sektora HoReCa zatacza coraz szersze kręgi. W ubiegłym tygodniu mocno krytykowane zostały firmy, które postawiły na „dywersyfikację" poprzez np. zakup jachtów, ekspresów do kawy czy innych dość kontrowersyjnych inwestycji. Teraz pojawiają się głosy biorące przedsiębiorców w obronę, ale także kolejne mocne tezy polityczne. Dzisiaj z dziennikarzami spotkali się szczecińscy liderzy Partii Razem.

„Przez promil ludzi, którzy robili wały, podkopane są wartości całego KPO”

Partia Razem mocno skrytykowała to, jak wydane zostały środki z KPO dla sektora HoReCa, czyli firm z branży hotelarsko-gastronomicznej.

– Firmy krzaki dostały po pół miliona na jachty, apartamenty na wynajem, kina pod chmurką czy pieniądze dla trenerów personalnych. To jest totalny absurd. Strach pomyśleć, jaka jest skala tej sytuacji. Ochrona zdrowia jest niedofinansowana. Premier nie ma pieniędzy dla osób z niepełnosprawnościami, a w ramach KPO wydaje się pieniądze na sauny i jachty – mówił Mikołaj Nowacki z Partii Razem.

– Cwaniactwo. Chamskie rozdawnictwo. Socjal dla bogatych. To wsparcie idzie dla cwaniaków, a także ludzi związanych z polityką – komentował ostro lider partii Razem w regionie Adam Kościelak.

Odpowiadając na pytanie: „jak więc mają inwestować pieniądze firmy z sektora HoReCa, by nie budzić kontrowersji?”, Adam Kościelak zaczął nieco kluczyć.

– Przez promil ludzi, którzy robili wały, podkopane są wartości całego KPO – powiedział polityk.

Czy więc zakup jachtu czy sauny zawsze jest problemem?

– Zależy, o jakiej saunie mówimy, zależy, gdzie jest ulokowany hotel, sauna nie jest największym skandalem, a aktywa stałe, które można spieniężyć, jak skończy się okres karencji – dodał Kościelak.

KPO rozgrzewa polityczne emocje do czerwoności

Lokalny lider partii Razem zwrócił się również do posła Artura Łąckiego.

– Pan poseł mówił, że 500+ rozleniwia. To projekcja. Tego człowieka rozleniwiły publiczne pieniądze – stwierdził.

Lokalni politycy aferę z KPO skomentowali w wielu postach w mediach społecznościowych.

„PiS wpadł we własne sidła! Ich radny pisał wnioski jachtowe HoReCa, a mąż byłej premier oceniał takie projekty w regionach rządzonych przez PiS. Dotacje dawały urzędy marszałkowskie PiS. Kłamstwa ich nie usprawiedliwią” – bronił Koalicji Obywatelskiej poseł Patryk Jaskulski.

„Czy naprawdę chcemy, żeby nasz wspólny dług finansował zabawki dla nielicznych, zamiast służyć wszystkim?” – pytał na Facebooku Marek Duklanowski z PiS, informując, że dofinansowanie na „dywersyfikację” miał otrzymać także brat jednej ze szczecińskich radnych czy stowarzyszenie związane z innym radnym.

Głos w sprawie zabrał także już kilkukrotnie premier Donald Tusk, zapowiadając wyjaśnienie wszelkich wątpliwości.