– Czy będą używane w akcji lodołamania 2020/2021 zależy od uzyskania wszelkich zezwoleń oraz atestów i certyfikatów. Nawet jeżeli okaże się, że nowe jednostki będą mogły wypłynąć na wodę dopiero za rok, to nasza dotychczasowa flota jest w na tyle dobrym stanie technicznym, że w nadchodzącym sezonie bez żadnych problemów zapewnimy bezpieczeństwo mieszkańcom naszego regionu – zapewnia Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.
Postępy prac w Stoczni Shipbulding w Trójmieście są znaczące. „Ocelot” i „Tarpan” to dwa nowe lodołamacze, które zastąpią w szczecińskiej flocie wysłużone jednostki uczestniczące w akcjach lodołamania od pół wieku!
– Na Ocelocie zakończono zbrojenia na wszystkich zbiornikach, odbyły się także próby szczelności. Rozpoczęto piaskowanie, a następnie planowane jest malowanie jednostki oraz montaż układu napędowego i sterowego – mówi Stefan Iwicki, Kierownik Centrum Operacyjnego Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich w Szczecinie. – W przypadku Tarpana montaż zbrojeń już się zakończył, montaż rurociągów i fundamentów według harmonogramów wykonywany jest w drugiej połowie września. Trwa również montaż sekcji i prefabrykacja.
Nad procesami technicznymi czuwają inżynierowie i technicy stoczniowi, a wszystkie działania są na bieżąco kontrolowane przez inspektorów Wód Polskich w Szczecinie. Koszt budowy dwóch lodołamaczy dla Wód Polskich w Szczecinie to ponad 30 milionów złotych, z czego większość stanowi dofinansowanie ze środków Funduszu Spójności.
Komentarze
6