Z placu budowy przy ulicy Szymanowskiego zniknęli pracownicy budowlani, a wkrótce sprawą ponownie zajmą się radni. Wszystko przez piątkowy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Szczeciński deweloper może się jeszcze od niego odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego. „Modehpolmo nie zdecyduje się na to, gdyż powinien mieć już świadomość, że przegra” – komentuje urbanistka Helena Freino.

Jeśli Modehpolmo nie złoży odwołania, na które ma 30 dni od otrzymania wyroku na piśmie, zielony skrawek przy ul. Szymanowskiego będzie musiał zostać przywrócony do stanu pierwotnego. 

– Mam nadzieję, że ta sprawa nauczy czegoś prezydenta i jego akolitów. Nie są wszechmocni i nie mogą bezkarnie zadowalać swoich klakierów kosztem społeczeństwa, zasobów przyrody, dziedzictwa kulturowego i krajobrazu – krytykuje Helena Freino.

Niezgodności podnoszone od ponad dwóch lat

Gdyby jednak w 2022 roku miasto zgodziło się z uwagami Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście, nie byłoby wycinki drzew, a mieszkańcy nie musieliby protestować.

– Posiadamy kadrę inżynierów z uprawnieniami budowlanymi, dokonaliśmy wstępnej oceny projektu. I już ta analiza wskazywała na szereg uchybień – przypomina Marek Werbel, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście. – To spowodowało zlecenie ekspertyzy zewnętrznej, która w ośmiu punktach wskazała braki w przedstawionym projekcie.

To, co dwa lata temu wzbudziło największe uwagi SM Śródmieście, architektów i prawników działających po stronie mieszkańców, to bliskość nowej zabudowy od tej istniejącej (raptem 6 metrów), wysokość nowego budynku, zaburzenie historycznej kompozycji oraz brak wliczenia garażu podziemnego jako kondygnacji.

– We wszystkich etapach pozwolenia na budowę podnosiliśmy te same zarzuty. Nie spotykały się one ze zrozumieniem w trakcie procedur prowadzonych przez urząd miasta, a potem w fazie akceptacji przez urząd wojewódzki – dodaje Marek Werbel.

Przypomnijmy, że pierwszy wniosek o pozwolenie na budowę Modehpolmo złożyło 18 lutego 2022 roku. Dokumentacja projektowa została jednak odrzucona – wymagała wyjaśnień i uzupełnień. Po blisko roku, 13 stycznia 2023 roku, firma złożyła kolejny dokument.

„Nie jesteśmy już kompetentni, aby cokolwiek zmieniać”

„Dzisiaj nie możemy nic zrobić, nie jesteśmy już kompetentni, aby cokolwiek zmieniać” – mówił w czerwcu br. zastępca prezydenta miasta Łukasz Kadłubowski podczas spotkania z mieszkańcami. To wtedy usłyszeli, że kluczowa była… interpretacja przepisów. Szerzej pisaliśmy o tym w artykule „Tylko 3 godziny dostępu do światła dziennego, ale zgodnie z prawem”.

Jak miasto argumentowało, że podziemny garaż nie jest wliczany jako kondygnacja?

„Budynek jest wzniesiony na słupach. W części podziemnej znajdą się miejsca postojowe, ale to nie jest kondygnacja w rozumieniu zapisów prawa. Do kubatury budynku wliczane są tylko klatka schodowa, przedsionek i winda” – próbowała przekonać Wiesława Rabińska z Wydziału Architektury i Budownictwa szczecińskiego magistratu.

Jak dodała: „wojewoda również uznał, że to nie jest kondygnacja”.

„Naruszeń prawa było mnóstwo”

Zastrzeżenia SM Śródmieście zostały dopiero uwzględnione przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, który w piątek uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję w sprawie budowy przy ul. Szymanowskiego.

– We wszystkich etapach postępowania byliśmy stroną w rozumieniu formalno-prawnym. Jako podmiotowi w żaden sposób niezależnemu od urzędu miasta, przysługiwały nam pewne prawa do obrony interesów naszych mieszkańców. Co, jak sądzę, udało się zrealizować – dodaje Marek Werbel.

– Naruszeń prawa było mnóstwo, zarówno niezgodność z ustaleniami planu miejscowego jak ogólnymi przepisami prawa (prawa budowlanego i stosownych rozporządzeń do niego). Sąd stwierdził, że waga niektórych naruszeń jest tak duża, że właściwie już jedno z nich wystarcza, aby decyzję o pozwoleniu na budowę uchylić – komentuje Helena Freino.

Co na to oba urzędy?

Jak to się stało, że zdaniem magistratu inwestycja jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego z 1999 roku, pozwolenia na budowę zostało wydane, a Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki nie znalazł podstaw do jego uchylenia? Od ponad 2 lat SM Śródmieście, prawnicy, architekci i mieszkańcy głośno mówili o niezgodnościach z prawem oraz planem i dopiero Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił pozwolenie na budowę?

– Nie mamy jeszcze uzasadnienia sądu, więc na ten moment nie mamy możliwości odniesienia się do sprawy – odpowiada wymijająco centrum prasowe ZUW.

Taką samą odpowiedź otrzymaliśmy z biura prasowego magistratu:

– Na ten moment nie otrzymaliśmy jeszcze wyroku wraz z uzasadnieniem, do tego czasu niemożliwe jest wnikliwe zapoznanie się z argumentacją sądu i odpowiedź na Pani pytania.

 Natomiast 21 października br. tematem wydania pozwolenia na budowę przez magistrat zajmie się Komisja Rewizyjna Rady Miasta Szczecin.