Jeśli Modehpolmo nie złoży odwołania, na które ma 30 dni od otrzymania wyroku na piśmie, zielony skrawek przy ul. Szymanowskiego będzie musiał zostać przywrócony do stanu pierwotnego.
– Mam nadzieję, że ta sprawa nauczy czegoś prezydenta i jego akolitów. Nie są wszechmocni i nie mogą bezkarnie zadowalać swoich klakierów kosztem społeczeństwa, zasobów przyrody, dziedzictwa kulturowego i krajobrazu – krytykuje Helena Freino.
Niezgodności podnoszone od ponad dwóch lat
Gdyby jednak w 2022 roku miasto zgodziło się z uwagami Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście, nie byłoby wycinki drzew, a mieszkańcy nie musieliby protestować.
– Posiadamy kadrę inżynierów z uprawnieniami budowlanymi, dokonaliśmy wstępnej oceny projektu. I już ta analiza wskazywała na szereg uchybień – przypomina Marek Werbel, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Śródmieście. – To spowodowało zlecenie ekspertyzy zewnętrznej, która w ośmiu punktach wskazała braki w przedstawionym projekcie.
To, co dwa lata temu wzbudziło największe uwagi SM Śródmieście, architektów i prawników działających po stronie mieszkańców, to bliskość nowej zabudowy od tej istniejącej (raptem 6 metrów), wysokość nowego budynku, zaburzenie historycznej kompozycji oraz brak wliczenia garażu podziemnego jako kondygnacji.
– We wszystkich etapach pozwolenia na budowę podnosiliśmy te same zarzuty. Nie spotykały się one ze zrozumieniem w trakcie procedur prowadzonych przez urząd miasta, a potem w fazie akceptacji przez urząd wojewódzki – dodaje Marek Werbel.
Przypomnijmy, że pierwszy wniosek o pozwolenie na budowę Modehpolmo złożyło 18 lutego 2022 roku. Dokumentacja projektowa została jednak odrzucona – wymagała wyjaśnień i uzupełnień. Po blisko roku, 13 stycznia 2023 roku, firma złożyła kolejny dokument.
„Nie jesteśmy już kompetentni, aby cokolwiek zmieniać”
„Dzisiaj nie możemy nic zrobić, nie jesteśmy już kompetentni, aby cokolwiek zmieniać” – mówił w czerwcu br. zastępca prezydenta miasta Łukasz Kadłubowski podczas spotkania z mieszkańcami. To wtedy usłyszeli, że kluczowa była… interpretacja przepisów. Szerzej pisaliśmy o tym w artykule „Tylko 3 godziny dostępu do światła dziennego, ale zgodnie z prawem”.
Jak miasto argumentowało, że podziemny garaż nie jest wliczany jako kondygnacja?
„Budynek jest wzniesiony na słupach. W części podziemnej znajdą się miejsca postojowe, ale to nie jest kondygnacja w rozumieniu zapisów prawa. Do kubatury budynku wliczane są tylko klatka schodowa, przedsionek i winda” – próbowała przekonać Wiesława Rabińska z Wydziału Architektury i Budownictwa szczecińskiego magistratu.
Jak dodała: „wojewoda również uznał, że to nie jest kondygnacja”.
„Naruszeń prawa było mnóstwo”
Zastrzeżenia SM Śródmieście zostały dopiero uwzględnione przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, który w piątek uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję w sprawie budowy przy ul. Szymanowskiego.
– We wszystkich etapach postępowania byliśmy stroną w rozumieniu formalno-prawnym. Jako podmiotowi w żaden sposób niezależnemu od urzędu miasta, przysługiwały nam pewne prawa do obrony interesów naszych mieszkańców. Co, jak sądzę, udało się zrealizować – dodaje Marek Werbel.
– Naruszeń prawa było mnóstwo, zarówno niezgodność z ustaleniami planu miejscowego jak ogólnymi przepisami prawa (prawa budowlanego i stosownych rozporządzeń do niego). Sąd stwierdził, że waga niektórych naruszeń jest tak duża, że właściwie już jedno z nich wystarcza, aby decyzję o pozwoleniu na budowę uchylić – komentuje Helena Freino.
Co na to oba urzędy?
Jak to się stało, że zdaniem magistratu inwestycja jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego z 1999 roku, pozwolenia na budowę zostało wydane, a Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki nie znalazł podstaw do jego uchylenia? Od ponad 2 lat SM Śródmieście, prawnicy, architekci i mieszkańcy głośno mówili o niezgodnościach z prawem oraz planem i dopiero Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił pozwolenie na budowę?
– Nie mamy jeszcze uzasadnienia sądu, więc na ten moment nie mamy możliwości odniesienia się do sprawy – odpowiada wymijająco centrum prasowe ZUW.
Taką samą odpowiedź otrzymaliśmy z biura prasowego magistratu:
– Na ten moment nie otrzymaliśmy jeszcze wyroku wraz z uzasadnieniem, do tego czasu niemożliwe jest wnikliwe zapoznanie się z argumentacją sądu i odpowiedź na Pani pytania.
Natomiast 21 października br. tematem wydania pozwolenia na budowę przez magistrat zajmie się Komisja Rewizyjna Rady Miasta Szczecin.
Komentarze
37