W piątek cała Polska żyła aferą związaną z wypłacaniem środków z Krajowego Planu Odbudowy. Tłumaczył się z niej już premier Tusk, a także ministrowie. Tymczasem media weryfikują kolejne wnioski, których treść budzi kontrowersje. Czy środki z KPO trafiają do tych, którzy tak naprawdę ich nie potrzebują? Jednym z beneficjentów jest żona najbogatszego posła w Polsce, czyli startującego z naszego okręgu Artura Łąckiego. Rodzina Łąckich to hotelowi potentaci.

W Szczecinie dofinansowanie z KPO dostaną m.in. pizzerie, dyskoteki, kluby nocne, a także siłownie i trenerzy personalni. Choć w większości wniosków można doszukać się zasadności wydatków, lecz odmieniana przez wszystkie przypadki „dywersyfikacja” zdaje się być pojęciem mocno relatywizowanym.

Sprawa środków z KPO oburzyła opinię publiczną, a dolaniem oliwy do ognia okazała się informacja, że jednym z beneficjentów jest żona posła PO Artura Łąckiego. Wioletta Łącka otrzymała milion złotych na realizację trzech projektów, w tym ogrodu zimowego, sali konferencyjnej oraz rozbudowy przestrzeni konferencyjnej w innym obiekcie.

Poseł odpowiada dziennikarzom, że „sprawa jest czysta”, a dotacje należały się jego rodzinnym firmom, ponieważ sektor hotelarski w pandemii został bardzo poszkodowany.

„Moja żona złożyła wnioski i otrzymała środki na rozbudowę sali restauracyjnej oraz rozbudowę i wyposażenie sali konferencyjnej, a nie na żadne durnowate jachty” – mówił poseł PO w komentarzu dla Wirtualnej Polski.

„A tak przy okazji parę słów do hejterów wszelkiej maści, niedoinformowanych dziennikarzy i w ogóle do wszystkich cynicznych mend płci obojga: jeśli ktoś będzie naruszał dobre imię mojej żony, mojej rodziny bądź moje, może być pewny, że zostanie rozliczony z każdego kłamstwa, z każdej kalumnii. Nie ma zgody na pomawianie i szarganie reputacji budowanej latami” – napisał poseł w serwisie X.

Łącki został ostro skrytykowany za to, że jako najbogatszy poseł bez problemu sięga po europejskie środki.

„Buta, cynizm, zastraszanie i wulgaryzmy. Co może pójść nie tak. Znakomita komunikacja kryzysowa, Panie Pośle” – zareagowała posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska.

„Wstyd. W twarz Pan pluje ludziom” – napisał Rafał Kubowicz z Konfederacji.

„«Najbogatszy poseł w sejmie» musi być jeszcze bogatszy. Uśmiechamy się i spłacamy”– skomentował w mediach społecznościowych Leszek Dobrzyński, były poseł PiS.

Jak przedsiębiorcy, którzy starali się o dotacje, wydali środki z KPO? Jaka część z tych inwestycji została już zrealizowana? Do tematu będziemy wracać w przyszłym tygodniu.