Mija miesiąc od otwarcia okolic Dworca Niebuszewo dla ruchu samochodowego i tramwajowego, a już w niektórych miejscach widać uszkodzoną kostkę brukową. „Stało się coś, czego nikt nie przewidział nawet w najczarniejszych scenariuszach” – ironizuje mieszkaniec na grupie „Piotr Krzystek na mieście”.

Dokładnie 2 września „dwunastka” wróciła na swoją stałą trasę z pętli Niebuszewo na Pomorzany. Tego samego dnia przywrócona została również stała organizacja ruchu samochodowego. Niestety, tyle czasu wystarczyło, aby nowa kostka zaczęła się kruszyć. Ubytki widać m.in. u zbiegu ulic Boguchwały i Orzeszkowej, na łuku torów prowadzących z pętli na przystanek „Boguchwały”.

Uwagę prezydenta na problem kruszącej się kostki zwrócił jeden z członków grupy „Piotr Krzystek na mieście”. Odpowiedź włodarza Szczecina jest krótka. „Inwestycja nie została odebrana. A każda usterka będzie egzekwowana” – zapowiada.

To nie pierwszy raz, gdy trzeba było wymienić nową kostkę z okolic Dworca Niebuszewo. Przypomnijmy, że na przełomie czerwca i lipca tego roku tramwaje jeździły już do pętli przy ul. Orzeszkowej, ale nie trwało to długo. Okazało się bowiem, że niezbędne są poprawki. Powód? Pękanie i zapadanie się granitowych bloków.

„Chęć szybkiego wznowienia ruchu tramwajowego doprowadziła do naruszenia niektórych elementów nawierzchni, w związku z czym podjęto decyzję o częściowych rozbiórkach i finalnie zmianie technologii wykonania części konstrukcji przytorowej, dzięki czemu będzie ona trwalsza niż ta zakładana pierwotnie” – tłumaczyła wówczas rzecznik prasowa Tramwajów Szczecińskich Hanna Pieczyńska.

Przebudowa pętli Dworzec Niebuszewo jest częścią modernizacji całego układu torowisk i jezdni od Śródmieścia. Generalnym wykonawcą prac jest firma ZUE.

Czekamy na odpowiedź rzecznika prasowego Tramwajów Szczecińskich, kto jest dostawcą i producentem wspomnianej kostki.