Brak sygnalizacji świetlnej, jeden pas ruchu zamiast czterech i „klasyczne opóźnienia tramwajów pomimo ruchu wahadłowego”. W niedzielę drogowcy wprowadzili kolejne zmiany w rejonie placu Zwycięstwa, które dotyczą zarówno kierowców, jak pasażerów komunikacji miejskiej oraz pieszych. Jak zmiany i ich wpływ ocenili w poniedziałek rano? Niektórzy, bardziej niż poranka, obawiają się popołudnia.

Przypomnijmy, że zmiany w rejonie placu Zwycięstwa były zapowiadane już tydzień temu. Wówczas udało się wprowadzić tylko część z nich – z ruchu został wyłączony wewnętrzny pas jezdni wokół placu oraz zamknięto przejazd w kierunku ul. Wojciecha.

„Bardziej obawiam się popołudnia”

Od niedzieli przejazd przez plac Zwycięstwa jest jeszcze trudniejszy, bowiem w życie weszły kolejne zmiany. Niektórzy mieszkańcy obawiali się porannych godzin szczytu w pierwszy dzień tygodnia, ale jak wynika z ich relacji, spodziewali się gorszego.

– Przez plac Zwycięstwa codziennie dojeżdżam do pracy. Spodziewałem się, że będzie gorzej, dlatego też wyjechałem pół godziny wcześniej niż zazwyczaj. Ale o 7 rano jest naprawdę spokojnie i bez problemu, pomimo braku sygnalizacji – ocenia pan Jarosław i jednocześnie dodaje: – Bardziej niż poranka, obawiam się popołudnia. Tutaj i przed remontami ruch nie był idealny, tak samo jak na placu Kościuszki. Aby wyjechać z placu Zwycięstwa, trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość.

W ramach przebudowy placu Zwycięstwa całkowicie został zamknięty lewoskręt w ul. Kopernika. Teraz kierowcy jadący od Bramy Portowej mają do dyspozycji jeden pas, którym mogą jechać prosto w kierunku placu Kościuszki albo skręcić w prawo, w przebudowywaną aleję Wojska Polskiego.

Pomimo utrudnień i zabrania pasów, kierowcy nie stali w korkach – w poniedziałek rano ruch w kierunku placu Kościuszki był zdecydowanie płynniejszy niż w przypadku śródmiejskiego odcinka alei Piastów od pl. Kościuszki do pl. Szarych Szeregów.

Wielu mieszkańców obawia się jednak popołudniowych godzin szczytu, bowiem już w zeszłym tygodniu autobusy miały opóźnienia, a samochody stały w korku.

Wahadłowy ruch tramwajów i „miłe zaskoczenie”

Warto w tym miejscu dodać, że zwężenie ul. Krzywoustego do jednego pasa związane jest z wprowadzeniem wahadłowego ruchu tramwajowego. Te, pomimo utrudnienia, w poniedziałkowy poranek zaliczały „klasyczne, tylko kilkuminutowe opóźnienia”.

„Myślałam, że będę stać z pół godziny pomiędzy Bramą Portową a placem Kościuszki, ale miło się zaskoczyłam”. „Skoro rano przyjechałam tak szybko, to pewnie po południu będę dłużej jechać”. „Obawiam się tego ruchu wahadłowego, na Energetyków to naprawdę było utrapienie” – komentowali pasażerowie.

Zmieniona została również lokalizacja przystanków na Bramie Portowej. Ten dla linii 7 i 9 w kierunku Turkusowej powstał na wysokości kwiaciarek.

„Za małe tablice z informacji” i „nierówna nawierzchnia”

Na zmiany muszą również przygotować się piesi. Na skrzyżowaniu placu Zwycięstwa z ul. św. Wojciecha wyłączona została sygnalizacja świetlna, a ruchem kierują funkcjonariusze policji.

Dodatkowo, przejście dla pieszych na wysokości Miejskiej Biblioteki ProMedia zostało przeniesiona kilkadziesiąt metrów dalej – na wysokości kościoła św. Wojciecha. W poniedziałkowy poranek można było spotkać zdezorientowanych mieszkańców, którzy w pobliżu szukali przejścia na drugą stronę. Niektórzy zwracali uwagę na „jak zwykle za małe tablice z informacjami”, inni – na nierówną ścieżkę, która prowadzi do tymczasowego przejścia.

Przebudowa placu Zwycięstwa związana jest z remontem śródmiejskiego odcinka al. Wojska Polskiego. W ramach prac powstanie nowy przystanek autobusowo-tramwajowy u zbiegu al. Wojska Polskiego, placu Zwycięstwa i ul. Krzywoustego. Wybudowane zostaną pas autobusowo-tramwajowy, nowe drogi rowerowe i chodniki.