Szczecińscy fani muzyki reggae z pewnością nie mogli się doczekać kolejnej wizyty Maleo Reggae Rockers w Szczecinie. Po świetnym odbiorze poprzedniego koncertu grupa ponownie odwiedziła Klub Delta. Sobotni koncert (17 marca) spotkał się z zainteresowaniem trzech pokoleń szczecinian.

Fani Maleo Reggae Rockers przybyli do Delty już kilkanaście minut przed koncertem. Osoby oczekujące na występ zespołu musiały się jednak  wykazać odrobiną cierpliwości, gdyż koncert rozpoczął się z około półgodzinnym opóźnieniem. Grupa Maleo Reggae Rockers zaprezentowała się z jak najlepszej  strony i w pełni wynagrodziła poślizg czasowy.

”Rzeka dzieciństwa” i hołd dla „Stopy”

Podczas koncertu zespół promował swój ostatni album ”Rzeka dzieciństwa” i zaprezentował trzy pochodzące z niego utwory: ”Pomaluj Moje Sny”, ”Zegarmistrz Światła” i ”Płoną Góry, Płoną Lasy”. Dla Maleo Reggae Rockers szczególne znaczenie miało wykonanie drugiego z wymienionych kawałków. Darek Malejonek zadedykował go bowiem zmarłemu w 2011 roku perkusiście Piotrowi „Stopie” Żyżelewiczowi, z którym współtworzył kilka grup muzycznych, m.in. Izrael i 2TM2,3.  

Przegląd twórczości

Oprócz piosenek z ostatniego krążka Maleo Reggae Rockers zaprezentował przekrój swojej twórczości z płyt ”Reggaemova” i ”Addis Abeba”. Wykonanie niektórych utworów z tych płyt poprzedziły specjalne dedykacje: dla dziewczyn (”Ostrożnie”) i dla wszystkich wojowników (”Droga wojownika”). Zespół zagrał także cover grupy Immanuel – na stałe wpisał się już w ich setlistę koncertową – ”Kocham Cię tak samo” ze zmodyfikowanym, bardzo odważnym tekstem: „Był Stalin. Był Hitler. Jest Putin, no i co? Jak to się stało, że uwierzył im ktoś”. Zespół wprowadził również zmiany w warstwie lirycznej do utworu ”Reggaemova” w postaci: „Dziś dubujemy Szczecin”. Oczywiście nie zabrakło największych hitów z wymienionych wcześniej płyt, czyli ”Kochać aby żyć”, ”Alibi” czy ”Reggae Radio”. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych koncertów Maleo Reggae Rockers nie skupiali się tylko na graniu poszczególnych piosenek. Każda z nich była poprzedzona odpowiednim komentarzem lidera grupy, który nawiązywał w swoich wypowiedziach do postaci i twórczości Boba Marleya, konfliktów na świecie, wyzyskiwania ludzi, Syjonu i Lwa Judy, za którego uznawany jest Jezus Chrystus.

Oprawa muzyczna

Koncert Maleo Reggae Rockers był wyjątkowy także ze względu na warstwę muzyczną. Większość utworów miała rozbudowane aranżacje, a poszczególni muzycy dali popis swojej gry na instrumentach. Największe owacje wywoływały gitarowe solówki Tomasza „Siwego” Wójcika oraz bardzo dynamiczna gra na bębnach Adama Mościckiego. Występ urozmaicały jeszcze dźwięki trąbki i puzonu.

Bisy i odbiór koncertu

Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że koncert Maleo Reggae Rockers przerósł moje oczekiwania. Uważam, że grupa dała jeszcze bardziej energetyczny występ niż miało to miejsce dwa lata temu, a osoby, które wzięły w nim udział zadowolenie okazywały w przeróżny sposób: od rytmicznego klaskania przez skakanie aż po taniec pogo. Należy podkreślić, że w koncercie wzięli udział ludzie w różnym przedziale wiekowym: dzieci i młodzież, osoby w średnim wieku, a nawet kilka osób starszych. Można powiedzieć, że występ Maleo Reggae Rockers w Delcie był wielopokoleniowy. Dodatkowym smaczkiem, którym lider grupy podzielił się pod koniec koncertu, była informacja, że nad właściwym jego przebiegiem czuwa legendarny Activator Mario Dziurex, zgodnie ze słowami Darka Malejonka – najlepszy dub master w Polsce. 

Występ Maleo Reggae Rockers nie mógł odbyć się bez bisów, dlatego artyści, w podziękowaniu za wspaniały odbiór, zagrali podczas niego premierowy utwór z nadchodzącej płyty. Zanim to jednak nastąpiło, zespół uraczył wszystkich obecnych w Delcie popisem gry instrumentalnej. Poszczególni muzycy wchodzili pojedynczo – w odstępach czasowych – na scenę, grali na  zarezerwowanym  dla siebie sprzęcie, a chwilę później dołączali do nich i wspierali muzycznie kolejni członkowie grupy –jako ostatni pojawił się na niej Darek Malejonek.

Reggae najlepszym antydepresantem

Należy podkreślić, że uczestnicy koncertu odśpiewali dla zespołu kilkukrotnie gromkie ”Sto lat”. Lider Maleo Reggae Rockers podczas występu w Klubie Delta powiedział, że muzyka reggae jest najlepszym antydepresantem. Po takim koncercie nie można mieć, co do tej opinii żadnych wątpliwości.

___

Polecamy blog autora fotogalerii: MementoMori