W środę minister Marek Gróbarczyk wraz z wojewodą Zbigniewem Boguckim odsłonili ławkę, która ma upamiętniać pogłębienie toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 metra. „Zapraszamy wszystkich mieszkańców na tę fantastyczną ławeczkę. Myślę, że to będzie kultowe miejsce” – nie krył swojej radości minister Gróbarczyk.

Pogłębienie toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 metra to inwestycja o historycznym znaczeniu dla szczecińskiego portu oraz największa w historii Urzędu Morskiego w Szczecinie. Przypominał o tym również Marek Gróbarczyk, który w środę przyjechał na Łasztownię, aby odsłonić ławkę upamiętniającą inwestycję.

– Dzisiejsze spotkanie to symboliczne ukończenie inwestycji. Na ławeczce będzie można usiąść, wrócić do historii oraz popatrzeć w przyszłość. Polskie porty odgrywają zdecydowanie najważniejszą rolę, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, transportowe. To, jak bardzo była istotna ta inwestycja, pokazują jednostki, które teraz wpływają do Szczecina, a wcześniej nie miały takiej szansy.

Wojewoda Zbigniew Bogucki wielokrotnie podkreślił, że pogłębienie toru nie miałoby miejsca, „gdyby nie rząd Prawa i Sprawiedliwość, wola polityczna prezesa Jarosława Kaczyńskiego oraz kapitan tego projektu, czyli minister Gróbarczyk”.

Warto również dodać, że inwestycja warta blisko 2 miliardy złotych nie powstałaby, gdyby nie dotacja z Unii Europejskiej na kwotę ponad 1,2 mld zł. Dodatkowo, przygotowania do niej rozpoczęły się już w latach 90. XX wieku.

– Szczecin od dziesięcioleci czekał na pogłębienie toru wodnego. Zawsze mówiono, że nie da się tego zrobić, to mrzonka a Szczecin nie musi być miastem portowym. Widzimy dzisiaj jak krótkowzroczne były to wizje. Dobrze, że są ludzie, którzy chcieli to upamiętnić. Aby przypominać, że ta inwestycja nie przyszła łatwo – dodał Z. Bogucki.

Pamiątkowa ławka stanęła przy nabrzeżu Starówka, w pobliżu wejścia na Wyspę Grodzką.