Promocja książki Zbigniewa Cieślińskiego "W białym fartuchu i zielonym mundurze z uśmiechem przez życie” zgromadziła w ostatni czwartek (19 lutego) w Sali Pod Piramidą Książnicy Pomorskiej bardzo wiele osób - znanych lekarzy, wojskowych i przyjaciół twórcy. Prezentację poprowadził redaktor Bogdan Twardochleb z „Kuriera Szczecińskiego”
Byli przedstawiciele Okręgowej Izby Lekarskiej była też żona pana Zbigniewa – Krystyna, a jedną z najważniejszych osób zaproszonych na to spotkanie profesor Tadeusz Brzeziński, niegdysiejszy rektor Pomorskiej Akademii Medycznej kilka razy wspominał wspólną pracę z bohaterem wieczoru. Przede wszystkim podkreślił to, że pan Cieśliński choć wykonywał zawód stomatologa był bardzo lubiany przez pacjentów i swą kulturą osobistą sprawiał, że nie obawiali się zasiadać w fotelu znajdującym się w jego gabinecie.
Ciekawym elementem tego dwugodzinnego spotkania był minirecital pianistyczny Sławomira Wilka. W jego wykonaniu zabrzmiała „Sonata Księżycowa” Beethovena. Pan Sławomir jest wnukiem autora książki i oczywiście został zapytany przez prowadzącego o swego dziadka, ale także o najbliższe własne plany artystyczne. Trochę później o garść wspomnień poproszono panią Grażynę Wilk, czyli córkę pana Cieślińskiego.
Dyskusja dość często dotyczyła kwestii medycznych. Goście często używali terminów z tej dziedziny opisując współpracę przy tworzeniu dzieła. Pani Jasielonas, redaktorka książki, użyła określenia, że było to przenoszone dziecko, ponieważ przetwarzanie rękopisu w gotową formę trochę się przeciągnęło ... Poza tym ważnym wątkiem spotkania była implantologia. Pan Cieśliński był bowiem pierwszym lekarzem w Polsce, który dokonał udanego wszczepu pod okostnowego z vitalium. Służył on jego pacjentce prawie 50 lat. Zajmował się tą dziedziną bardzo długo będąc jednocześnie zawodowym oficerem. Nie zabrakło na ten temat licznych anegdot i ciekawych obserwacji przytoczonych z promowanej książki.
Całe spotkanie zakończyło się degustacją tłustoczwartkowych pączków i ptysiów.
Komentarze
1