Kibice Pogoni Szczecin boją się o przyszłość zespołu. Drużyna granatowo-bordowych nie została wzmocniona przed rozpoczynającym się sezonem Ekstraklasy. Emocje i frustracja na trybunach narastają. To nie dziwi kapitana Dumy Pomorza. Kamil Grosicki w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl przekonuje jednak, że obecna kadra Portowców jest w stanie walczyć o europejskie puchary.

Negatywne komentarze docierają do Grosickiego. Piłkarz nie ukrywa, że śledzi to, co dzieje się między innymi w mediach społecznościowych.

– Różne wiadomości do mnie dochodzą. Wiem, że wszystko to, co złe, stało się 2 maja po przegranym finale Pucharu Polski. Za każdym razem do tego wracam. Trudno mi zrozumieć, dlaczego tak się stało. Starałem się to analizować za każdym razem. Wiem, ile ja straciłem, i wiem, ile stracił klub – zawodnicy, piłkarze i kibice, którzy bardzo wierzyli, że to będzie pierwsze trofeum dla Szczecina. Moim marzeniem było podnieść to trofeum. Ostatnie sekundy zamazały to, co do tej pory zrobiłem i zrobiliśmy, od kiedy wróciłem do Szczecina – mówi szczerze zawodnik.

„Portowcy” protestują

Fani ze Stowarzyszenia Kibiców Pogoni Szczecin „Portowcy” ogłosili przed inauguracją ligi protest, polegający na tym, że na domowych meczach Pogoni Szczecin przez pierwszy kwadrans nie będzie prowadzony zorganizowany doping. Protest będzie prowadzony aż do odwołania.

Członkowie stowarzyszenia sformułowali także oczekiwania wobec zarządu klubu. Chodzi o opracowanie planu naprawczego, wyznaczenie celów na ten sezon, zwiększenie transparentności działań w poszukiwaniu inwestora bądź nowego właściciela oraz opublikowanie oczekiwań dotyczących pakietów sponsorskich.

Konstruktywną krytykę względem klubu i zawodników skomentował Kamil Grosicki.

– Rozumiem rozżalenie kibiców. Chcę, żeby kibice też wiedzieli, jak ja bardzo przeżyłem tę porażkę. Mam w sobie coś takiego, że dopóki nie osiągnę celu, który sobie nakreśliłem, to nie odpuszczę. Tak muszę do tego podchodzić. Nie cofnę już tego, co było. Mam jednak dalej możliwości, żeby to poprawić i coś dobrego jeszcze zrobić. Tak tylko muszę do tego sezonu podchodzić. Mam jeszcze dwa lata kontraktu. Jestem kapitanem i jest to dla mnie wielka duma. To był dla mnie trudny moment, bo tego 2 maja ten sezon się dla mnie praktycznie skończył. W takim sensie, że czułem już, że nie jestem sobą. Przeżyłem to bardzo emocjonalnie, bo wiem, jak wiele to znaczyło – tłumaczył Grosicki.

Gdzie są transfery?

Takie pytanie zadaje sobie wielu kibiców Dumy Pomorza. Między sezonami do drużyny dołączył drugi bramkarz Krzysztof Kamiński, który reprezentował między innymi barwy Wisły Płock i Ruchu Chorzów.

Transfer komentował na łamach klubowej strony internetowej dyrektor sportowy Pogoni Szczecin Dariusz Adamczuk.

– Drużynę wzmacnia doświadczony zawodnik, mający na koncie ponad sto występów w Ekstraklasie i dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych w Japonii. Kamiński to sprawdzony gracz, który dużo w życiu widział i niejednokrotnie udowadniał swoją wartość. Jesteśmy przekonani, że jego przyjście zwiększy rywalizację w naszej bramce – mówił szef pionu sportowego.

To jednak nie tylko w bramce, lecz także w obronie Pogoń Szczecin miała największe braki w zeszłym sezonie. Z tego powodu między innymi lewy obrońca Leo Borges wędrował między pozycjami. Regularnie grał na środku obrony. Zaliczył też występ na prawej flance. Do nowego sezonu Portowcy przystępują więc zasileni jedynie młodzieżowcami. Czy w tym składzie osobowym Pogoń Szczecin jest w stanie osiągnąć lepsze wyniki niż rok temu? Zapytaliśmy o to kapitana Dumy Pomorza.

– Wydaje mi się, że ci zawodnicy, którzy są i przeżyli tę porażkę, chcą to naprawić i zrobić coś więcej. Wiadomo, że ja mogę teraz przed sezonem ładnie mówić, że chcemy walczyć o najwyższe cele. Z każdym meczem musimy być lepszym zespołem. Cały czas powinniśmy do tego celu dążyć. Ja podchodzę do tego sezonu tak samo jak do poprzedniego. Wiem tylko, że w najważniejszych momentach trzeba dołożyć coś ekstra – odpowiedział Kamil Grosicki.

Pogoń Szczecin rozpoczyna sezon 2024/2025 meczem z Koroną Kielce, który rozpocznie się 20 lipca o godzinie 17:30.