Główną atrakcją tegorocznych Dni Morza będzie bitwa morska, jaka rozegra się w sobotę na wysokości Wałów Chrobrego ok. godz. 22:40, a która nawiązuje do autentycznych wydarzeń z okresu wojny brandenbursko - szwedzkiej.

Bitwa Gdańska i Ustki ze Szczecinem?

Za scenografię posłużą goszczące w Szczecinie sylwetki żaglowców: Daru Młodzieży i Mira, które na czas widowiska zostaną odholowane na boki. Podczas przeprowadzania tego manewru oczekujący widzowie będą mieli okazję obejrzeć film o finale The Tall Ships w roku 2007 zrealizowany przez Ośrodek Telewizyjny w Szczecinie. Jak zapewniała przedstawicielka realizatora - Beata Cybulska z Gdyni - w widowisku wezmą udział repliki galeonów (jeden z Gdańska i dwa z Ustki) oraz jednostki ze Szczecina, na pokładach których - niczym galernicy - wiosłować będą słuchacze Akademii Morskiej.

Gonera ruszy na odsiecz?

W świąteczny czwartek rozpoczną się próby widowiska na wodzie (pierwsza o godzinie jedenastej, w sumie będą ich trzy), na które organizatorzy zapraszają szczecinian już teraz. W postaci wojenno-miłosnego dramatu wcielą się aktorzy: Robert Gonera i Mikołaj Krawczyk, a także znani artyści ze sceny szczecińskiego Teatru Współczesnego: Katarzyna Sadowska, Robert Gondek i Jacek Piątkowski. Nad przebiegiem spektaklu czuwać będą artylerzyści-puszkarze: członkowie bractw rekonstrukcyjnych, którzy obsługiwać będą jak najbardziej autentyczne działa okrętowe. Ma być dużo huku, kolorowych świateł i dźwięków. Sobotni wieczór, zgodnie z tradycją, zostanie zakończony piętnastominutowym pokazem sztucznych ogni.