Dość niecodzienny przebieg miała środowa poranna rozmowa w Radiu ZET. Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek odpowiadał na tzw. „szybkie pytania”. W pewnym momencie tak się zaplątał, że można było zrozumieć, że przyznaje, że program „Akademik za złotówkę” był wyborczą ściemą. Polityk ze Szczecina odniósł się do sprawy w oświadczeniu.

Radiowe rozmowy czasem przebiegają bardzo dynamicznie i politycy nie zawsze nadążają za tempem dziennikarskich pytań. W środę Dariusz Wieczorek udzielił wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu, co odbiło się szerokim echem w mediach w całej Polsce. Minister nauki i szkolnictwa wyższego odpowiadał m.in. na pytanie, „czy przeprosi za akademiki za złotówkę?”. Odpowiedź – ku zaskoczeniu dziennikarza – okazała się przecząca. Następnie padło pytanie: „Czy to była wyborcza ściema?”. Minister odpowiedział tylko „Aaa” i zaczął się śmiać. Sprawa oburzyła internautów i innych polityków, którzy komentowali wywiad w serwisie X. Młodzieżówka partii Razem napisała nawet, że Wieczorek powinien zostać zdymisjonowany po tych słowach.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego skomentował sprawę w mediach społecznościowych.

„Widzę, że furorę w sieci robi moja wypowiedź z Radia ZET, chociaż nie rozumiem dlaczego. Zostałem bardzo źle zrozumiany. Akademik za złotówkę to nie jest postulat Lewicy i Ministerstwa. Stwierdzenie Pana Redaktora, że jest to „wyborcza ściema” zbyłem uśmiechem, nie było to żadne potwierdzenie. Jeżeli mówimy o akademikach, to już ponad 400 milionów złotych przez ten rok wydaliśmy na remonty i budowy. Szykujemy ustawę o funduszu dopłat na remonty i budowy. Najpierw budujmy, a potem będziemy się zastanawiać, czy one będą za złotówkę, pięć złotych czy za 100” – mówił Wieczorek.

W wypowiedzi nie padło słowo „przepraszam”. Minister ze Szczecina jedynie „pozdrowił i podziękował za zainteresowanie” wywiadem w Radiu ZET.

Dariusz Wieczorek to jeden z politycznych weteranów ze Szczecina. Od 2019 roku jest posłem Lewicy, a od 2023 roku ministrem nauki i szkolnictwa wyższego.