Na zewnątrz Bramy Jazz Cafe było mroźno, mimo wielkich palników ustawionych między stolikami. Nie zauważyłam jednak, by temperatura wygnała do domu większą ilość uczestników Festiwalu Sztuki Miejskiej. Wręcz przeciwnie - od godziny 21.00 przybywało coraz więcej, żądnych muzycznych wrażeń, imprezowiczów.
W środku klubu można było się ogrzać oglądając świetne zdjęcia ,,Mój Szczecin Główny" lub kołysząc się do rytmów tworzonych przez dj`ów. Gdy do konsoli podeszli członkowie duetu Trickski, parkiet był pełen bujających się w rytmach muzyki dusz.
Muzyka kolektywu to przecudowne dźwięki tanecznej elektroniki i pozytywne wibracje jej towarzyszące. Zespół świetnie wpasował się w atmosferę wielkomiejskiej house`owej imprezy, która - ku uciesze - jeszcze trwa (do środy)!
Komentarze
1