Gościem poniedziałkowego wydania programu „Studio wSzczecinie.pl” był Maciej Kopeć, sejmikowy radny Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie wiceminister edukacji. W czasie rozmowy padło wiele pytań dotyczących tego, czy egzaminy maturalne i egzaminy po ósmej klasie podstawówki się odbędą. Minister nie odpowiedział wprost, deklarując jednak, że uczniowie i rodzice dowiedzą się w tym tygodniu, czy zdalna nauka w szkołach zostanie przedłużona o kolejne tygodnie. Przypomnijmy, według ostatnich wytycznych, uczniowie powinni powrócić do szkolnych ławek 15 kwietnia, co wydaje się mało prawdopodobne.

„Wszystkich możliwych wariantów jest bardzo wiele i jesteśmy przygotowani na różne rozwiązania”

Egzaminy po podstawówce mają rozpocząć się 21 kwietnia, matury – 4 maja. Biorąc pod uwagę postęp pandemii koronawirusa, trudno sobie wyobrazić, by egzaminy mogły odbyć się w wyznaczonym terminie. Jak mówił w programie "Studio wSzczecinie.pl" wiceminister edukacji Maciej Kopeć, najważniejsze jest bezpieczeństwo dzieci i nauczycieli.

– Chcielibyśmy, żeby egzaminy maturalne się odbyły, ale wydaje mi się, że to, co nas wszystkich interesuje, to kwestie związane z bezpieczeństwem uczniów, nauczycieli i rodziców. Decyzje dotyczące egzaminów są warunkowane bezpieczeństwem. Trudno sobie wyobrazić prowadzenie egzaminów w warunkach niekomfortowych – mówił Maciej Kopeć. – Decyzje dotyczące egzaminów zewnętrznych zostaną przedstawione przed 10 kwietnia, wtedy dowiemy się, jak będzie wyglądać edukacja. Wszystkich możliwych wariantów jest bardzo wiele i jesteśmy przygotowani na różne rozwiązania, nasze decyzje będą determinowane decyzjami ministra zdrowia. Egzamin maturalny odgrywa istotną rolę, kończy konkretny etap edukacji. To istotne z punktu widzenia rekrutacji i posługiwania się dokumentem maturalnym, dotyczy to także aplikacji na studia w innych krajach. System jest tak skonstruowany, że matury nie da się zrobić w formie zdalnej – wyjaśniał Kopeć.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda zasugerował, że egzaminy maturalne mogą zostać przeniesione na kolejne miesiące.

Priorytetem bezpieczeństwo, a nie „egzamin dla egzaminu”. Więcej informacji w tym tygodniu

Jeszcze więcej znaków zapytania jest wokół egzaminu ósmoklasisty, który ma się odbyć za dwa tygodnie.

– Egzamin mógłby się odbyć tylko, gdyby uczniowie wrócili do szkół po świętach. Inne kraje też podejmują decyzje w przedziałach dwutygodniowych, bo nie można przewidzieć, co się będzie działo za miesiąc czy za dwa miesiące. Na pewno rodzice i uczniowie się dowiedzą w tym tygodniu co będzie dalej – zapowiedział minister Kopeć. – Nie da się dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, co się będzie działo w najbliższym czasie. Nie mamy pewności co dalej. Priorytetem nie jest kwestia egzaminu dla egzaminu, a kwestia bezpieczeństwa uczniów. Nie zostały ograniczone kompetencje uczniów czy rady pedagogicznej, nie ma zagrożenia, by uczeń nie został powiadomiony o ocenach i by np. nie został klasyfikowany. To najbardziej dotyczy uczniów, którzy są w klasach maturalnych i kończą edukację 24 kwietnia – mówił Maciej Kopeć.