Lider Bezpartyjnych Samorządowców Damian Stawikowski krytykuje transport kolejowy na Pomorzu Zachodnim, a winą za słabą siatkę połączeń obarcza marszałka Olgierda Geblewicza, ministra Marka Gróbarczyka i posła Sławomira Nitrasa. „Chcemy przenosić dobre praktyki z Dolnego Śląska” – przekonuje.
To pierwszy raz, kiedy Damian Stawikowski zaprezentował swoje postulaty w Szczecinie, gdzie startuje z pierwszego miejsca w wyborach do sejmu. Na tapet wziął transport kolejowy, z którym jest związany od 2019 roku jako prezes zarządu Kolei Dolnośląskich.
„Nie dopilnowali, aby połączenia zostały przywrócone”
– Oferta transportu publicznego na Pomorzu Zachodnim jest słaba – ocenił Damian Stawikowski podczas konferencji prasowej przed Dworcem Głównym. Wśród głównych problemów wymienił m.in. zbyt małą liczbę połączeń między największymi miastami w regionie oraz brak połączeń do miast powiatowych jak Myślibórz, Pyrzyce czy Police.
– Tutaj winą chciałbym obarczyć dwóch znaczących polityków z partii, którzy mają wpływ na to, co się dzieje zarówno w województwie, jak i Warszawie. Minister Gróbarczyk (Prawo i Sprawiedliwość – red.) oraz poseł Nitras (Platforma Obywatelska – red.) nie dopilnowali, aby te połączenia zostały przywrócone – krytykował Damian Stawikowski.
Zdaniem lidera Bezpartyjnych Samorządowców w okręgu szczecińskim, receptą na obecną sytuację transportową w regionie ma być „powołanie samorządowej spółki kolejowej przez władze województwa”.
– To rozwiązanie bardzo dobrze funkcjonuje w całej Polsce. Nie wiemy, dlaczego władze województwa zaniechały tego pomysłu. Bardzo dobrze sprawdza się na Dolnym Śląsku i dlatego te dobre praktyki chcemy przenieść tutaj – przekonywał.
„Pokłosie wieloletnich zaniedbań władz województwa”
Kandydaci Bezpartyjnych Samorządowców zapewniają, że zależy im „nie tylko na miastach powiatowych, ale i mniejszych miejscowościach”.
– Ostatnie połączenie do Połczyna-Zdroju miało miejsce w 1999 roku. Linie kolejowe istnieją do dziś, ale nic się nie dzieje. A z tej miejscowości pochodzi pan poseł Nitras – dodał Sebastian Tomczak, lider listy BS w okręgu koszalińskim.
Zdaniem Damiana Stawikowskiego obecna sytuacja na Pomorzu Zachodnim, to „pokłosie wieloletnich zaniedbań władz województwa, które nie powołały spółki kolejowej”.
– Na Dolnym Śląsku o prawie 900 złotych podnieśliśmy pensje maszynistów, ponieważ taki jest dzisiaj rynek. Pan marszałek powinien podjąć rękawicę i nie udawać, że ta sprawa go nie dotyczy – krytykował.
Komentarze
12