Reggae, dancehall, modern roots - te wszystkie gatunki można było usłyszeć wczoraj (27.02) w Alter Ego, a to z okazji urodzin jednej z selektorek szczecińskiego Kermit Sound - OlaH. Nasz lokalny soundsystem wsparli - DJ Wojna z Ready For War Soundsystem, Mass Cypher , jamajczyk, nawijacz warszawskiego soundu Singledread, a także jeden z najpoplarniejszych wykonawców reggae w Polsce, Ras Luta.
Kermit Sound
Impreza planowana na 21:00 zaczęła się z drobnym opóźnieniem. Od samego początku Alter Ego było pełne fanów jamajskich dźwięków, a tłum na parkiecie gęstniał z każdą kolejną minutą.Jako pierwszy sound za deki wszedł "Kermit", czyli Agata i wczorajsza jubilatka OlaH. Dziewczyny uraczyły przybyłych smakowitym setem, wypełnionym dancehallem, modern rootsem, a nawet ska. Była to znakomita rozgrzewka przed kolejnymi etapami wczorajszej imprezy.
DJ Wojna i Mass Cypher
Następnie na scenie zjawili się DJ Wojna oraz Mass Cypher. Pierwszy, selektor soundsystemu Ready For War, jest już znany szczecińskiej publice, z wielu zagranych klubowych imprez reggae. Mikrofon natomiast przejął Mass Cypher, nawijacz urodzony w Montego Bay na Jamajce, mieszkający od kilku lat w Polsce. Na co dzień wspiera wokalem warszawski soundsystem Singledread. Ich występ był wstępem do oczekiwanego wczoraj najbardziej Ras Luty. Krótki, lecz energetyczny dancehallowy set Wojny i Mass Cypher`a rozgrzał zdecydowanie publikę, która zajęła już praktycznie cały parkiet.
Ras Luta
Publiczność rozgrzana i "przygotowana" występem Mass Cyphera, oczekiwała już tylko "gwiazdy wieczoru" - Ras Luty. Alter Ego pękało w szwach, na parkiecie nie było już gdzie wcisnąć nawet przysłowiowej igły. W końcu na scenie pojawił się Adam Tersa, wzbudzając entuzjazm i okrzyki fanów. Lutę za dekami wspierał również DJ Wojna. Najpopularniejszy chyba obecnie polski nawijacz reggae, zaprezentował przede wszystkim materiał ze swojej solowej płyty "Jeśli słyszysz", lecz nie zabrakło również starszych kawałków, takich jak: "Dokąd tak biegniesz", czy "Dotknąć Cię". Ras Luta utrzymywał znakomity kontakt z publiką przez cały swój występ, praktycznie każdą piosenkę fani śpiewali wraz ze swoim idolem. Muzyk prosił kilkakrotnie o "hałas", również tu nie zastał obojętności. Po każdej takiej prośbie Alter Ego dosłownie trzęsło się w posadach.Jak wspomniałem ,wczorajszy repertuar Luty obejmował przede wszystkim jego solową płytę . Utwory takiej jak:"Rób co musisz", "Nie mam hajsu", "Jedność", czy też "Na Ulicach", po raz "-enty" zawładnęły sercami słuchaczy. Mnożyły się "pull up`y", temperatura, i tak wysoka, wciąż rosła, a publika bawiła się co raz lepiej. Reakcje przybyłych na koncert, a także ich ilość zdecydowanie odzwierciedlały obecną popularność Ras Luty. Muzyk po niecałych dwóch godzinach zakończył występ, jednak został wywołany jeszcze na bis. Zaprezentował znany utwór "Piękni ludzie, piękny świat" i ostatecznie zszedł ze sceny.
Mimo doskwierającego gorąca i duchoty, impreza była jedną z lepszych w ostatnim czasie. Po koncercie Luty "na mikrofon" wrócił Mass Cypher, a impreza trwała niemalże do "białego rana". Po reakcjach publiki w czasie koncertu, wnioskuję, że chyba nie było niezadowolonej osoby. Zarówno śpiewający Ras Luta i Mass Cypher, jak i selektorzy - OlaH, Agata i Wojna byli w znakomitej formie, a wczorajsza impreza pozostanie na długo w pamięci uczestniczących.
Komentarze
6~ja i ja
Witam.
Wpadki zawsze jakieś są, chciałabym je niwelować do zera. wiadomo:). Dla mnie głównym celem było zaproszenie Ras Luty i to, aby zaprezentował on swoje kawałki z nowej płyty.
Wiem, że Mass pozostawia wiele do życzenia, ale w sumie liczy się dobra zabawa, ja się nie spinam. Nie śpiewał aż tak wiele i nie grał, był gościem mojego domu, a czy ma talent czy nie, to już nie mi to rozsądzać.
Ludzi było dużo i to mnie cieszy ogromnie, parkiet grzał się do 3-4 rano:)
Do zobaczyska na Tisztelecie!
~olaH
kwestia sporna??? czyli w porządku, że Luta olał jubilatkę, któa go zaprosiła? można się spierać o "wokalne" umiejętności mass cyphera, ale o poziom kultury Ras Luty juz chyba nie. Chyba ze jest taką megagwiazdą, że w porządku jest nawet, jak nie zachowuje się w porządku. To luz. OlaH w końcu była nieważna na tej imprezie, massive przyszedł na Lutę...