Do soboty mieszkańcy Szczecina mogą oglądać na dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich kajak „OLO”, który został zaprojektowany specjalnie z myślą o Aleksandrze Dobie i jego wyprawach. „Aleksander Doba, człowiek pasji, determinacji i pełen optymizmu, przepłynął nim najtrudniejszą drogę do pokonania na Oceanie Atlantyckim” – podkreśla marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Kajak „OLO” ma 7 metrów długości, metr szerokości i waży 750 kilogramów. Niewielka łódź powstała według projektu szczecinianina Andrzeja Irmińskiego.

„Sławił Szczecin na całym świecie”

– Idea Morskiego Centrum Nauki wyrosła z idei muzeum morskiego. Taka była pierwotna koncepcja, która ewaluowała w stronę nowoczesnego ośrodka. Zapewniałem wtedy, że nie zabraknie akcentów, które będą świadczyły o morskiej historii Szczecina. Niewątpliwie ten kajak jest jednym z nich, sławił on Szczecin na całym świecie – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.

To właśnie w tym kajaku Aleksander Doba był witany, kiedy wracał ze swoich wypraw. „OLO” został wyposażony w niezbędne do przeżycia urządzenia – odsalarkę, panel słoneczny, akumulator, instalację wody słodkiej. Bezpieczeństwo zapewniają dwie komory wypornościowe, podział na przedziały wodoszczelne oraz pałąki zapobiegające obróceniu do góry dnem.

Trzy razy przepłynął Atlantyk

– Aleksander Doba rozsławił Szczecin, Police, Pomorze Zachodnie na cały świat. Ofert zakupu jego kajaka było kilka, natomiast małżonka podróżnika była zdeterminowana do tego, aby został on w Szczecinie. W najbliższym czasie będzie montowany w Morskim Centrum Nauki. Serdecznie dziękuję marszałkowi województwa za to, że dba o to, aby dziedzictwo związane z morzem, żeglarstwem było obecne w MCN – dodaje dyrektor MCN Witold Jabłoński.

Pierwsza samotna wyprawa Aleksandra Doby po Atlantyku miała miejsce w 2010 roku podczas wyprawy „Transatlantic kayak expedition”. Tym samym, jako pierwszy na świecie przepłynął przez Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent (z Afryki do Ameryki Południowej).

Drugi raz przepłynął od portu Lizbonie do portu Canaveral na Florydzie. Trasa miała długość 4500 mil morskich. Na Morzu Sargassowym przez ponad miesiąc utrzymywał się w obszarze Trójkąta Bermudzkiego.

Trzecia wyprawa miała miejsce w 2017 roku – Aleksander Doba rozpoczął podróż w Nowym Jorku a zakończył 3 września w Le Conquet we Francji.

„Człowiek skromny, ale wielki”

– Niejednokrotnie byłem zaskoczony tym, że gdzieś w odległej części świata znali Aleksandrę Dobę. Miał większą rozpoznawalność w Ameryce niż tutaj u nas, gdzie był skromny, ale wielki – podkreśla Olgierd Geblewicz.

Montaż kajaku w Morskim Centrum rozpocznie się 21 sierpnia. Na stanowisku poświęconym podróżnikowi będzie można oglądać projekcję multimedialną, w której Aleksander Doba opowiada o technice wiosłowania.

Natomiast do soboty (13 sierpnia), do godz. 18 mieszkańcy Szczecina mogą oglądać „OLA” na dużym dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich.