O tym, że kolej to źródło wielu absurdów wiadomo nie od dzisiaj. W swoim tekście chciałbym przedstawić jeden z nich.

Nowy rok szkolny – nowe połączenie

Kolejny rok szkolny rozpoczął się od dobrej wiadomości dla pasażerów PKP. Po dwunastu latach przerwy ponownie uruchomiono linię kolejową, której trasa wiedzie ze Szczecina Głównego przez Stargard Szczeciński, Recz Pomorski, Kalisz Pomorski oraz Wałcz do Piły Głównej.

Pasażerowie podróżować mogą szynobusem firmy PESA z Bydgoszczy. Aktualnie wprowadzone zostały trzy kursy ze Szczecina Głównego do Piły Głównej na dzień: o godz. 8:35, 11:13 i 14:21.

Jednak przy okazji otwarcia nowej linii kolejowej nie obyło się bez wpadki.

Do Wałcza przez Piłę Główną

Niespodzianka czekała na wszystkich wybierających się do Wałcza w kasach na Dworcu Głównym w Szczecinie. Okazało się bowiem, że sprzedaż biletów jest niemożliwa, ponieważ … według komputera szynobus jedzie do Wałcza przez Piłę Główną, co jednocześnie oznaczało, że zakupiony bilet byłby droższy niż powinien. Aby tego uniknąć kasjerzy wystawiali podróżnym poświadczenie o braku możliwości kupna biletu. W związku z tym zakup nastąpić mógł dopiero w szynobusie po okazaniu poświadczenia konduktorowi.

Po raz kolejny komputery zawodzą

Bilet normalny kosztował 20, 40 zł, a nie, jak podaje błędnie internetowy rozkład jazdy pociągów, 30 zł. Po raz kolejny okazuje się, że komputery zawodzą i ludzie są nie do zastąpienia.

Po wpisaniu w internetowym rozkładzie jazdy pociągów połączeń ze Szczecina Głównego do Wałcza i Szczecina Głównego do Piły Głównej, otrzymujemy zaskakujące wyniki. Okazuje się bowiem, że pierwsza trasa liczy 212 km, druga – 185 km. Podkreślić należy, że szynobus jadący do Piły Głównej przejeżdża przez Wałcz. W związku z tym odległość ze Szczecina Głównego do Wałcza nie może być większa niż ze Szczecina Głównego do Piły Głównej.

Jak widać z załączonych zdjęć, komputer ma inny system obliczeń. Podobnie zaskakujące są ceny biletów na obu trasach. Podróżując pierwszą z nich, za bilet zapłacimy 30 zł, podróżując drugą – 28 zł. Gdyby pasażerowie kierowali się ceną obliczoną przez komputer – przypominam, że bilet zakupiony w szynobusie kosztował 20, 40 zł – za podróż do Wałcza tylko w jedną stronę przepłaciliby blisko 10 zł.

Do Poznania przez Wrocław?

Pozostaje mieć nadzieję, że opisany błąd systemowy zostanie wkrótce naprawiony. Trzeba jednak stanowczo podkreślić, że taka wpadka nie powinna mieć miejsca. Chociaż z drugiej strony, biorąc pod uwagę dotychczasowe absurdy PKP, chyba już nic nie zdziwi pasażerów. Oby tylko nie okazało się kiedyś, że kupując bilet ze Szczecina Głównego do Poznania Głównego, zostaniemy poinformowani w kasie, że trasa wiedzie przez Wrocław Główny.

 

Komentarz rzecznika PKP Przewozy Regionalne:

Brak możliwości zakupu biletu w kasie wynikał z błędu informatycznego firmy dostarczającej nam wersję oprogramowania. Kiedy otrzymaliśmy informację dotyczącą występującego w systemie błędu, natychmiast przekazaliśmy ją do operatora. Aktualnie podróżni mogą kupić bilety bez żadnych przeszkód. Przepraszamy naszych pasażerów za zaistniałą sytuację. Podróżni mogą składać reklamacje, które będziemy rozpatrywać na ich korzyść.
Niezwłocznie przekazaliśmy również informację do operatora obsługującego elektroniczny rozkład jazdy, że system błędnie nalicza kilometry, a w związku z tym także cenę biletu.  

Katarzyna Mirowska

Rzecznik Prasowy

Przewozy Regionalne sp. z o.o.