3929... S.O.U.L.

3929...

... nie są to szczęśliwe numery w Toto-Lotku. Jarocińska formacja rockowo-bluesowa S.O.U.L. zagrała właśnie 3929 koncert w karierze szczecińskiego Free Blues Club. Koncert pamiętny, bo ich pierwszy w Szczecinie i w dodatku w słynnym FBClub. 24 Stycznia 2009, kilka minut po godzinie 21.00 miałem okazję przekonać się, dlaczego Jarocin jest kolebką polskiego rocka. Słynny festiwal nie jest organizowany tam przypadkiem. Pięcioosobowa formacja wspólnie z zaprzyjaźnionym wokalistą od pierwszych dźwięków pokazała mi na czym polega emocjonalne podejście do muzyki. Od pierwszych dźwięków gitary basowej (Jacek Szczepaniak) wiedziałem, że szkoła najlepszych basistów świata nie jest obca temu instrumentaliście. Zestaw perkusyjny, który zajmował pół sceny (na perkusji, pierwszy raz po kilkuletniej przerwie „na żywo” z zespołem, Bartosz Marszałek) swoim brzmieniem wypełnił salę klubową... no i się zaczęło! Gitara rytmiczna (Mateusz Nowakowski), klimatycznym tłem i gitara solowa (Tomek Friebe, jednocześnie chórki) przejrzystością dźwięków potwierdziły przewidywania, że „nudy” nie będzie. Rewelacyjne teksty, mówiące o sprawach na pozór błahych, codziennych, jednak zaśpiewane tak emocjonalnie, wzbudzały wyobraźnię (wokalista – Darek Cieślak). Całość wpleciona w fantastyczną oprawę sceniczną robiła piorunujące wrażenie. Zespół grał utwory własne, jeden tylko cover (zespołu Cream) i to było ich siłą. Koncert, podzielony na dwie około godzinne części, minął tak szybko, z takim naporem dźwięków, że po zakończeniu na usta same cisnęły się słowa „BIS, BIS!”. I doczekaliśmy się. Na bis dwa utwory, w tym rewelacyjna „Tequilla” dopełniły całości i pozostał tylko niedosyt, że to już koniec na dzisiaj. Jestem przekonany, że S.O.U.L. jeszcze nie raz zagości w naszym mieście i ja tego wydarzenia na pewno nie opuszczę.

Jeszcze jedna sprawa: dowiedzieliśmy się przed koncertem, że S.O.U.L. dwukrotnie koncertował w najcięższym polskim więzieniu we Wronkach. Ciekawe, że oprócz zagranych tam koncertów, chłopaki nabyli ważną umiejętność: potrafią „uwięzić” słuchacza tak, że nie myśli nawet o wydostaniu się z ich sideł. Czysta przyjemność!

http://www.soul-reaktywacja.yoyo.pl/

Bass – Jacek Szczepaniak

Perkusja – Bartosz Marszałek

Gitara – Mateusz Nowakowski

Gitara, Chórki – Tomek Friebe

Wokalista – Darek Cieślak

Manager – Lech Bekulard

                                                                      Jurek Hippmann