Piłkarze granatowo-bordowych byli bezbarwni w piątkowy wieczór w Katowicach. Portowcy przegrali z beniaminkiem PKO Bank Polski Ekstraklasy 1 do 3 w meczu 10. kolejki. Pogoń Szczecin była słabsza od drużyny, która wygrała zaledwie raz w ostatnich pięciu spotkaniach.
Pierwszą bramkę w tym meczu zdobył 32-letni Arkadiusz Jędrych. Środkowy obrońca GieKSy wpisał się na listę strzelców w 32. minucie meczu. Drugie trafienie w końcówce meczu dołożył Sebastian Bergier. Dla Pogoni Szczecin bramkę w 94. minucie starcia zdobył Alexander Gorgon. W jednej z ostatnich akcji wynik meczu ustalił Mateusz Marzec.
Stabilna forma na wyjeździe
Kiedy wydawało się, że klątwa meczów wyjazdowych została przełamana wygraną w Pucharze Polski ze Stalą Rzeszów, to przyszedł piątek 27. września i mecz z GKS-em Katowice. Piłkarze Pogoni Szczecin zaprezentowali swoją drugą, dużo słabszą twarz. W ich poczynaniach brakowało dynamiki. Nie było wymienności pozycji, ani elementu zaskoczenia. GKS przesuwał się w defensywie i czekał na swoje szanse w ataku. Ci, których chwaliliśmy w poprzednich tygodniach, w Katowicach stracili cały polot i blask. Kamil Grosicki i Vahan Bichakchyan próbowali uderzać z dystansu. Efthymis Koulouris zniknął w gąszczu piłkarzy w żółtych koszulkach i jedynie kilkakrotnie dał o sobie znać próbując przebić się przez obrońców rywali - bezskutecznie. Druga linia Pogoni Szczecin popełniała regularne błędy w rozegraniu piłki. Zawiódł szczególnie Kacper Łukasiak. Młodzieżowiec wiele razy w tym sezonie pokazywał, że potrafi grać kombinacyjnie i zaskakiwać nieszablonowymi zagraniami do tercji ataku. O większości swoich zalet Portowcy zapomnieli w piątkowy wieczór. Honorowe trafienie w końcówce, po raz kolejny zdobył joker granatowo-bordowych, Alexander Gorgon.
Lubin, Zabrze, Poznań, Kraków…teraz Katowice
Liczba miast niezdobytych przez piłkarzy ze Szczecina z każdym miesiącem rośnie. Pogoń Szczecin na wyjeździe jest jednym z najgorszych zespołów w lidze. Portowcy zdobyli zaledwie jeden punkt w meczu przeciwko Zagłębiu Lubin. Granatowo-bordowi przegrywali kolejno z Górnikiem Zabrze, Lechem Poznań, Cracovią oraz GKS-em. W tabeli skonstruowanej tylko z meczów wyjazdowych piłkarze Pogoni Szczecin zajmują 15. pozycję. U siebie piłkarze trenera Roberta Kolendowicza należą do ligowej czołówki. Są niepokonani.
Wejść w mecz z dobrym nastawieniem - takim, jakie drużyna pokazuje w spotkaniach u siebie czy w ostatnim pojedynku wyjazdowym w Pucharze Polski ze Stalą Rzeszów - taki był plan szkoleniowca Pogoni, o którym 44-latek mówił przed spotkaniem. Plan, którego ponownie nie udało się zrealizować. Był to najgorszy możliwy prezent dla Roberta Kolendowicza, jaki mogli sprawić mu jego podopieczni. Trener Portowców obchodził 26 września 44. urodziny.
Komentarze
13