Właściciel kawiarni: "To jest widok żałosny"
Oficjalne wejście do kawiarni znajduje się przy ul. Ogińskiego, ale większość mieszkańców i turystów dostawała się do lokalu, przechodząc przez trawnik na Jasnych Błoniach. Miasto nigdy nie wydało zgody na przedept, wręcz przeciwnie, tłumaczyło, że trawnik jest pod ochroną konserwatorską i nie może być poprowadzona przez niego trasa do kawiarni. Pojawiały się drewniane płotki oraz krzewy, ale zarówno jedne, jak i drugie szybko znikały. Teraz Zakład Usług Komunalnych zablokował przedsiębiorcy dostęp do trawnika, oddzielając taras jego kawiarni płotem.
![]()
- To jest widok żałosny – mówi Andreas Kamiński. - To nie chodzi o ochronę zieleni, a o to, żeby uniemożliwić mi działalność. Nie wiem, co dalej zrobić. Nie chciałem uwierzyć, że ktoś pozwolił na ten płot. Jestem berlińczykiem, przeżyłem Mur Berliński i strasznie mnie takie ograniczanie wolności irytuje. To jest żałosne i złośliwe. Ręce opadają – kontynuuje przedsiębiorca.
Kamiński dodaje, że dbał o trawę przed kawiarnią i zależało mu, żeby okolica dobrze się prezentowała.
"Nie wiem, na czym ma polegać moje cwaniactwo"
Przyszłość "Cafe pod ptakami" stoi więc pod znakiem zapytania. Przedsiębiorca w rozmowie z naszym portalem, mówi wprost, że miasto chce, żeby zaprzestał swojej działalności:
- Chcą mnie wykończyć. Nie wiem, na czym ma polegać moje cwaniactwo, mam wszystkie dokumenty, gdybym przecież zrobił coś nie tak, to już byłby mur i drut kolczasty. To jest już taka perfidia, że dzisiaj nakrętki zaspawali, żeby nie można było odkręcić. Najwięcej szkód jest przez to stawianie płotków – mówi Andreas Kamiński.
O kontrowersyjnej sprawie pisaliśmy wczoraj. Rzecznik Zakładu Usług Komunalnych Andrzej Kus postawienie płotu uzasadniał koniecznością uporządkowania tego terenu: - Montaż ogrodzenia o wysokości 1,2-metra jest konieczny, gdyż nasze wcześniejsze działania nie przynosiły efektów. Niskie, drewniane płotki były demontowane sześciokrotnie. Wszystkie krzewy sadzone w tych okolicach również znikały lub usychały – mówi Andrzej Kus, rzecznik ZUK w Szczecinie.
![]()
Komentarze
62